Samochody do wszystkiego - przegląd SUV-ów i crossoverów prosto z Genewy
Modny wygląd, wszechstronność zastosowań i poczucie bezpieczeństwa - właśnie te cechy sprawiają, że SUV-y i crossovery cieszą się obecnie niesamowitym wzięciem i wzbudzają niezwykłe pożądanie. Najnowsze modele tej klasy tłumnie dotarły na tegoroczny Salon Samochodowy w Genewie, co sugeruje, że ten segment rynku jeszcze długo będzie rozwijał się w dynamicznym tempie. O tym, co nowego dla miłośników pseudo-terenówek przygotowali producenci aut, dowiecie się z naszego przeglądu genewskich debiutów.
Zaczynamy z wysokiego C, bo od samochodu, którego prezentacja była jedną z największych niespodzianek szwajcarskiej wystawy. Aston Martin odsłonił światu samochód, w którym typowe dla brytyjskiej marki cechy szlachetnego gran turismo zostały ubrane w podwyższone, osadzone na wielkich felgach i muskularnie ukształtowane nadwozie. DBX Concept - bo tak nazywa się nowy model - został ponadto wyposażony w niekonwencjonalny napęd. W obrębie kół umieszczono cztery silniki elektryczne współpracujące z systemem KERS.
Nowe Audi Q7 jeszcze nie zdążyło zadomowić się na rynku, a producent z Ingolstadt już pokazał jego nową odmianę. Niebawem na drogi wyjedzie hybrydowa wersja niemieckiego SUV-a, ochrzczona przydomkiem Q7 e-tron. Ekologiczny wariant otrzymał napęd składający się z trzech podstawowych elementów - 3-litrowego diesla, jednostki elektrycznej oraz akumulatora litowo-jonowego. Jak donosi producent, cały zestaw generuje 373 KM i 700 Nm, zapewnia zużycie ON w granicach 1,7 l/100 km i pozwala przejechać 56 km w trybie czysto elektrycznym.
Aż 9-biegowa przekładnia automatyczna oraz mały, lecz wydajny silnik wysokoprężny 1.6 i-DTEC o mocy 160 KM są największymi nowościami, jakie znalazły się w Hondzie CR-V po liftingu. Kuracja odmładzająca przyniosła też autu subtelnie odświeżone detale nadwozia, nowy pokładowy zestaw multimedialny pozwalający łączyć się z wirtualnym światem, jak również zaawansowany system i-ACC wspomagający bezpieczeństwo czynne. Bez zmian pozostał natomiast fakt, że CR-V to duże, przestronne i funkcjonalne auto w sam raz dla rodziny.
Znacznie istotniejsza premiera Hondy nosi nazwę HR-V i stanowi ponowny debiut japońskiego producenta w klasie niewielkich crossoverów. W odróżnieniu od pierwszej generacji, nowa odsłona HR-V ma na karku cały zastęp rywali. Tych się jednak nie boi, bo ma w zanadrzu nadwozie o zgrabnych i efektownych kształtach, wnętrze z kilkoma multimediami oraz masą funkcjonalnych patentów, jak również nowoczesne silniki (benzyniaka 1.5 i-VTEC/130 KM oraz diesla 1.6 i-DTEC/120 KM). Całość jest ponoć bardzo przyjemna w prowadzeniu.
Jeden z najważniejszych kompaktowych SUV-ów na rynku - Hyundai ix35 - przechodzi właśnie na emeryturę, a na jego stanowisku zjawia się pełen energii młodziak, nowy Tucson. Zmiana warty idzie w parze nie tylko ze zmienioną nazwą, ale również bardziej harmonijną stylistyką zewnętrzną, praktyczniejszym i lepiej wykończonym wnętrzem oraz większą dawką technologicznej nowoczesności. Tę ostatnią reprezentują zarówno bardzo zaawansowane systemy bezpieczeństwa, jak i efektywne silniki (pięć jednostek o mocy 115-184 koni).
Już w tym roku Infiniti rusza z produkcją kompaktowego Q30, natomiast w przyszłym planuje rozpocząć wytwarzanie czegoś podobnej wielkości, ale w modniejszym wdzianku. Japończycy szykują się do wypuszczenia crossovera, a jego zapowiedź dali nam już teraz. Prototyp QX30 Concept sugeruje, że rynek wzbogaci się o jedną z najbardziej urodziwych pseudo-terenówek, dodatkowo serwującą wnętrze na miarę klasy premium. Pod względem technicznym auto będzie bazować nie tylko na dotychczasowych produktach Infiniti, ale również na podzespołach Mercedesa.
Kiedy debiutował, spotkał się z niezwykle ożywionym i ciepłym przyjęciem. W międzyczasie zdążyliśmy się do niego przyzwyczaić, dlatego Range Rover Evoque został poddany kuracji odmładzającej. Świeżość mają zapewnić mu odnowione detale stylistyczne, udoskonalone wykończenie wnętrza, wzbogacone i unowocześnione wyposażenie, jak również - co jest największą nowością - nowy wysokoprężny silnik Ingenium TD4. Ten ostatni chwali się lekką konstrukcją i serwuje dwa warianty mocy - 150- oraz 180-konny.
Podobnie jak Honda, również Mazda odświeżyła swojego kompaktowego SUV-a i pokazała zupełnie nowego miejskiego crossovera. Zacznijmy od tego drugiego. Samochód nosi nazwę CX-3, na Salonie Samochodowym w Genewie święci swoją europejską premierę, pod względem stylistycznym kontynuuje język designerski KODO, a pod względem technicznym korzysta z technologii SKYACTIV. Auto chwali się ładnym wnętrzem z 350-litrowym kufrem, efektywnymi silnikami (benzynowym 2.0 i wysokoprężnym 1.5) oraz opcjonalnym napędem na 4 koła.
Oczko wyżej plasowana jest Mazda CX-5, która wraz z “szóstką” doczekała się niedawno face-liftingu. Jako że japońskie auto nadal prezentuje się doskonale, modernizacje stylistyczne ograniczono do minimum. Skupiono się natomiast na konkretach - do wykończenia wnętrza użyto lepszych materiałów, poprawiono wyciszenie kabiny, uporządkowano miejsce pracy kierowcy, dołożony nowy system multimedialny, a wyposażenie wzbogacono o szereg elektronicznych układów dbających o bezpieczeństwo czynne.
Kolejna japońska marka niestety nie uraczyła nas premierą seryjnej quasi-terenówki. Na domiar złego, zaprezentowała prototyp, który jest jedynie ewolucją modelu pokazanego 2 lata temu. Mitsubishi XR-PHEV Concept II to znane nam auto podane w nieco zmienionej, ale równie efektownie narysowanej formie. Samochód może poszczycić się miłym dla oka i ładnie wykończonym wnętrzem oraz wydajnym napędem hybrydowym emitującym ponoć niecałe 40 g CO2/km. Miejmy nadzieję, że następnym razem XR-PHEV przeistoczy się w samochód produkcyjny.
Jeśli macie chrapkę na coś egzotycznego, powinniście zwrócić uwagę na nową propozycję chińsko-izraelskiego przedsiębiorstwa Qoros. Nowy produkt tej firmy nosi nazwę 3 City SUV, która idealnie oddaje charakter auta. Mamy tu mianowicie do czynienia z miejskim SUV-em, wyglądającym jak zwykły hatchback, ale z podniesionym zawieszeniem i zestawem plastikowych nakładek. Wiemy, że samochód napędzany jest 1,6-litrowym, turbodoładowanym benzyniakiem, zaś jego wnętrze kryje garść multimedialnych elementów wyposażenia.
Skoro Captur się udał, a Nissan chętnie udostępni platformę Qashqaia, to czemu nie skorzystać z okazji i nie stworzyć nowego, kompaktowego crossovera? Takie pytanie zadali sobie spece z Renault, po czym wzięli się do roboty i pokazali światu model Kadjar. Oprócz atrakcyjnej stylistyki nadwozia francuska nowość obiecuje dobrze wykończone i dobrze wyposażone wnętrze z 472-litrowym bagażnikiem, jak również technikę pozwalającą na oszczędne podróżowanie w trasie i możliwość zjechania z utwardzonej drogi (opcję stanowi napęd 4x4).
Kilka lat temu Seat zaprezentował koncept Tribu, który niestety nie doczekał się produkcji. Zupełnie inaczej powinno być z odsłoniętym na Geneva Motor Show prototypem 20V20. Jego dynamiczne rysy nadwozia, spory 228-milimetrowy prześwit, minimalistyczna stylistyka wnętrza oraz 600-litrowy bagażnik stanowią wspólnie zapowiedź seryjnego SUV-a, który obok Leona ma być najważniejszym produktem hiszpańskiej marki. Technikę nowy model powinien zapożyczyć z nadchodzącej generacji Volkswagena Tiguana.
Kiedyś jego specjalnością były rasowe terenówki opakowane w niezbyt urodziwe karoserie, ale w ciągu lat ostatnich lat SsangYong dopracował konstrukcje swoich produktów i odrobił lekcje z designu. Efektem starań jest miejski SUV Tivoli, który pod udanie wyrzeźbionym nadwoziem kryje przyjemne dla oka i bardzo praktyczne wnętrze, a w gamie modelowej ma dwa silniki (benzynowy 128-konny i wysokoprężny 115-konny), dwie skrzynie biegów i dwa rodzaje napędu. Tivoli bardzo pozytywnie zaskakuje bogatym - jak na auto tej klasy - wyposażeniem.
W ofercie Suzuki jest już rodzinny SX4 S-Cross i pozycjonowana niżej nowa Vitara, teraz przydałby się crossover do miasta. Jego prologiem może być odsłonięty właśnie model iM-4 Concept. Ten prototypowy maluch ma zaledwie 3,7 metra długości, formę nadwozia sprzyjającą dobremu zagospodarowaniu przestrzeni w środku, mały 1,2-litrowy silnik wspomaganym lekkim systemem hybrydowym oraz oczywiście napęd na wszystkie koła. Niewykluczone, że seryjna wersja tego konceptu będzie w Europie uznawana za następcę Ignisa.