Raporty zużycia paliwa Skoda Octavia I

Jestem pozytywnie zszokowany spalaniem tego samochodu.

Części śmiesznie tanie i jedyne co to trzeba doliczyć wymianę oleju w tylnym moście, sprzegle haldex i filtr haldex - tym różni się od zwykłej wersji

Wącha paliwko

jest to typowe auto które po zalaniu szklanki ropy jedzie i jedzie. Wszystkie naprawy śmiesznie tanie. Podzespoły proste jak budowa cepa.

Dużo ma się "nogą" i nie ma się co czarować, zużycie 3,9l/100 to na trasie przy prędkości ok 90km/h bez klimy i obciążenia. Zazwyczaj jeżdżę z klimą (climatronic) i ok 120-130km/h - spalanie wychodzi ok 5,8-6,3 na setkę

Spalenie znakomite. Normalnej jeździe bez klimy 5l/100km. z klimą 6l/km. Na trasie w okolicach 4l/100km. jak dla mnie samochód bardzo dynamiczy i bardzo oszczędny

Jak na razie auto zasługuje na same pochwały. Przebieg 20 tyś na instalacji gazowej. Przez ten czas wymieniłem dwa razy filtry gazu oraz raz wymiana oleju - a tak to wsiadam kiedy chcę i jadę. Auto jest w miarę elastyczne ale jak potrzeba to ma całkiem dobrą dynamikę - oczywiście niech nikt nie oczekuje że te 100 koni będzie zachowywać się jak 150. Pod obciążeniem (cztery osoby plus pełen bagażnik) oczywiście auto to odczuwa i tutaj już raczej tylko spokojna jazda choć jak podkręcić mocniej obroty to i tak się nieźle zbiera. Spalanie: normalna trasa mieszana to tak między 7,5 a 9, autostrada 150 plus klimatyzacja i 13, raz (jakkolwiek to zrobiłem) wyszło mi 6,68 - na dystansie 400 km. Gaz zawsze tankowany do pełna, najczęściej na jednej stacji (jadąc normalnie potrafi na jednym tankowaniu i 500 km zrobić), każde tankowanie notowane a następnie sobie według tego obliczam spalanie. Jak do tej pory nic mi się w aucie nie popsuło - jak je kupiłem, założyłem instalację, wymieniłem paski, oleje, pompę wody - tak ani złotówki (poza bieżącą eksploatacją) w nie nie włożyłem. Oczywiście zobaczymy jak to będzie wyglądało po 100 tyś ale trafiłem chyba na całkiem niezłe auto i raczej dość długo się z nim nie rozstanę - ma wszystko co potrzebuję (elektryka, klima, pojemność), jak na razie się nie psuje więc tylko się cieszyć. Wygląd - to kwestia gustu - każdy ma inny - ale choć w środku jest dość surowo i można by powiedzieć troszkę topornie to jednak nie jest tak źle, wszystko pod ręką, praktycznie i idzie się do tego przyzwyczaić (choć mi się to podoba :) ).