Cześć.
Kupiłem poflotowe, przebieg 148 tyś.
1.5 dci 90km z FAP(DPF Renault, ale bezproblemowy, ma dodatkjowy wtryskiwaczj[np. jak Toyota d4d]).
silnik do spokojnej, ekonomicznej jazdy.
osiągi gdy się rozgrzeje pozwalające na bezpieczną jazdę
gdy zimny i nie pałowany na zimnym - słabiutko.
ogolnie auto i silnik nie do szybkiej/sportowej jazdy.
je jeżdzę nim dynamicznie ale ekonomicznie, z głową.
spalanie:
autostrada do 6,5 litra lecąc 140km/h (skrzynia 5 biegowa niestety)
jazda 50% droga wojewódzka 50% miasto (Toruń) w godzinach dużego ruchu (dojazd do i z pracy) łacznie 13 km w jedną stronę = 5-5,3 litra
czyli jak na zimny silnik całkiem spoko
trasa wojewódzka lecąc 90-100km/g = spalanie nawet poniżej 4 litrów.
Od tankowania do zaświecenia się rezerwy - przy powyższek, normalnej jeździe = 1100-1200 kilometrów. Wynik super. Bak 60litrów. Polecam lać dobre paliwo: ORLEN EKO DIESEL lub VERVĘ / dla bezpieczeństwa wtrysków.
ogolnie auto bezproblemowe, turbo wytrzymałe, dpf/fap również bez problemu, wtryskiwacze w tym aucie są juz siemens wiec są trwalsze niz poprzednie delphi (czy jakos tak)/mozna poznać po budowie pompy - siemens płaska, delphi okrągła i wychodzą przewody jak nogi z pająka, taka gwiazda)
elektronika/elektryka = wszystko mi w aucie działa, łacznie z tempomatem, czujnikiem deszczu i światła, sterowaniem z kierownicy.100% ok.
siedzenia bardzo wygodne, bardzo dobre trzymanie na boki.
jedyny minis - czesc aut (w tym moje) ma nadwrażliwe wspomaganie, które próbuje wyrównywać jazdę w przypadku pochylonej drogi czy coś takiego. w efekcie - np. na dziurach - auto potrafi czasem ściągać (zawias,zbieżnośc OK), kwestia oprogramowania wspomagania (elektryczne100%) / jestem umowiony do serwisu z tym tematem zeby sprawdzili temat.
deska rozdzielcza/plastiki - NIC A NIC nie skrzypi, nawet na mega dziurach.
gorzej ze sztywnością nadwozia - słychać uszczelki na dziurach, na jakiś wjazdach w bramy/prograch. nawet przy mocnym ruszaniu czy hamowaniu. to słabe.
ogólnie - uwielbiam Toyoty (i zawsze będę). Kupiłem Renault, ponieważ w tej samej kasie mam megane w fajnej opcji wyposażenia z 2011 roku z przebiegiem 148tys
a Toyotkę Corollę za ta kasę miałbym w gorszej opcji z rocznika 2007 (pierwszy rok produkcji e15) z przebiegiem 200-220tyś.
Ogólnie - stosunek ceny do jakości - bardzo na plus, polecam auto dla normalnych ludzi, ja jestem zbyt zboczony na punkcie aut (i motocykli:P) i zakochany w toyocie.
Moja Żona bardzo lubi jeździć Meganką chociaż sama ma Toyotę.
Czy kupiłbym ponownie? Nie, odłożyłbym kasy i kupił Toyotę.
Czy kupiłbym ponownie/będąc normalnym, rozsądnym człowiekiem? z pewnością TAK.