uwielbiam ten samochód - korea oparta na japońcu a budowana chyba wedle radzieckiej zasady "gniotsa nie łamiotsa". Pod moją nogą to musi brać 10l na 100 i tym się w ogóle nie przejmuje, najważniejszym dla mnie jest to, iż od 3lat mnie moja KIAnka nie zwiodła. Dużo jeździ, często po drogach... ostatniej kategorii, raczej szybciej niż wolniej, częściej obładowana niż pusta i nawet nie stęknie.