Jestem osobą o lekkiej nodze. W codziennych dojazdach do pracy: albo autostrada + trochę miasta, albo trasa przez 3 miasta wychodzi 7,2 przy jednej osobie w aucie. Teraz jesień/zima bez klimy schodzi do 7,0. Autostrada 140 (czasami więcej, żeby poczuć frajdę 160 koni) - 8,5. Ostatni wyjazd rodzinny do Włoch - na autostradach w Polsce 150, Czechy średnio 120, Austria - przeważnie 120 max. 130 - takie ograniczenia, Włochy 140, klima non stop 7,4. Do rodziny wsiami i przelotówkami: 6,8. W tych trzech ostatnich przypadkach pełna obsada - 5 osób (3 dzieci) i pełny bagażnik. Jak na tej wielkości auto rewelacja. Ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że przy czystym mieście auto weźmie ponad 10.