Szukaj

Raporty zużycia paliwa Ford Escort VII

Podsumowanie 42 raportów Filtruj
Lata produkcji
Rodzaj paliwa
Silnik Diesel Ford Escort VII 1.8 D 60KM 44kW
Nadwozie
Średnie zużycie paliwa (l/100km)
Koszt 100km
Liczba raportów
6,0
37,49 zł
27
5,7
35,68 zł
15

Lista raportów zużycia paliwa (42)

6,0
Ford Escort VII
Kombi 1.8 D 60KM 44kW
Jest prawie dobrze, niskie spalanie (ale nie ma czym jechać) ale koszty części wcale nie takie niskie
6,6
Ford Escort VII
Hatchback 1.8 D 60KM 44kW
Drogie części słaby silnik 60km . Rdzewieje drogie części . W ciągu 2 lat włożyłęm w auto 6000zł!!! Wszystko się psuło po kolei ... Nie polecam.
5,0
Ford Escort VII
Kombi 1.8 D 60KM 44kW
Hmm, żadne regulowane czasy otwarcia zaworów, popowtryskiwacze i inne sraty taty nie równają sie z jak prostą technologią starego diesla Forda:) Spalanie w trasie, jakieś 3,9l? Przechejałem 295km na 11,5l!. Średnio wychodzi jakieś 5l, najgorzsze dla autka są krótkie dystanse, po kilka kilometrów, i w mieście, korkach, w najcieższych warunkach eksploatacji dochodzi do 6l heh^^. Zaden benzynowy z gazem nie ma tu szans jeśli chodzi o Escorty..:)
6,0
Ford Escort VII
Kombi 1.8 D 60KM 44kW
5,5
Ford Escort VII
Kombi 1.8 D 60KM 44kW
Tanie części zamienne, a te które się psują nie powodują większych problemów z wymianą i znalezieniem. Spalanie niewielkie, w mieście tylko przekroczy nieznacznie 6 litrów, ale w trasie schodzi do 5 litrów ON i mniej. Można jeździć na tańszym biodieslu.
6,0
Ford Escort VII
Kombi 1.8 D 60KM 44kW
Zużycie paliwa przeciętne do 6l na trasie, a w mieście ok 7l. Części i naprawy nie są drogie. Jedynie wymiana rozrządu jest kosztowna ok 800zł Ogółem nie narzekam.
5,6
Ford Escort VII
Hatchback 1.8 D 60KM 44kW
5,3
Ford Escort VII
Kombi 1.8 D 60KM 44kW
6,0
Ford Escort VII
Hatchback 1.8 D 60KM 44kW
Spalanie jest na bardzo niskim poziomie, choć jak go ciśniesz na każdym biegu do końca to i 9 potrafi wypić:) na trasie przy spokojnej jeździe pali 5-5,2litra miasto niecałe 7 l
6,2
Ford Escort VII
Kombi 1.8 D 60KM 44kW
Powiem tak - autko bardzo tanie w eksploatacji, ogólnie rzadko zdarza mi się żebym musiał zaglądać pod maskę. Jednak niektóre awarie są denerwujące. Do tej pory borykałem się: wybita tuleja na wahaczu (wcale nie jest tak łatwo wymienić ;) ), zepsuty alternator (i tutaj miłe zaskoczenie, oryginał używany - 80zł, nie opłaca się naprawiać), urwane cięgno sprzęgła (dwa razy), zepsuty przełącznik kierunkowskazów (mrugasz też długimi, hehe), ciężkie odpalanie rano (zwracajcie uwagę na zepsuty przekaźnik od świec - potrafi grzać, ale tylko 2 sekundy). Spalanie nie najgorsze, chociaż powiem szczerze że przy tych osiągach nie jestem specjalnie mile zaskoczony. Wcześniej miałem okazję wozić się Seatem Cordobą SDI który również był wolnossącym dieslem i kulturą pracy oraz osiągami bił on na głowę Escorcika. Jedyne czym przegrywał to fakt że części były sporo droższe (przykład - rozrząd w Seacie ok. 450-500 PLN, w escorcie ok. 250-300). Komfort nie najgorszy. Mile zaskakuje specyfika zawieszenia i układ kierowniczy. Z kolei ekstremalne doznania gwarantowane przy próbie wyprzedzania ;)
Ford Escort VII