Anglik, używany grzecznie od nowości przez jedną starszą panią. Automat. Jestem drugim właścicielem i jestem w pełni zadowolony. Autko ma pewne wady: sypiący się centralny zamek, problemy z otwieraniem drzwi pasażera, ale to normalka, jak się nie dba. Dopiero zacząłem ją dopieszczać. To moje 7 autko i jak do tej pory najlepsze, chociaż nie najmłodsze. Największe spalanie po górskich serpentynkach z 5 osób na pokładzie i pełnym bagażnikiem wódki i rupieci. Ogólnie nie jest źle, nawet jak na automat. Tanie części, prawie się nie psuje, a jeszcze na sekwencji ma całkiem nawet trochę mocy. No i ten wspaniały dźwięk. Pełne wyposażenie S-line daje ładny efekt, jest to typowe autko na które teraz przeciętny Polak może sobie pozwolić. Dobre, wygodne, ładne i zgrabne.