Inne
: Wszystko jest pozytywne! Po 5 latach eksploatacji od nowości auto jest takie, jakby wczoraj wyjechało z salonu. Wersja "wypas", wygodne, osiągi bardzo fajne, spalanie znikome. Tylko trzeba "z głową" eksploatować auto.
Będę nim jeździł aż padnie na amen. A jak padnie, to je zreanimuję. Dzisiejsze diesle z DPF, FAP i na CR nie są już takie, jak te starszej generacji. I nikt mnie nie przekona, że "klekocze", jest głośny, nie jest eko, itd.. Technika w nowych autach poszła w złą stronę. Brak osiągów, większe spalania (skutek uboczny tzw. downsizingu), większa awaryjność, bardzo drogie serwisy, dużo mniejsza żywotność, to minusy nowych diesli. Dlatego będę "klepał" Octavię do upadłego, potem reanimacja i ...dalej jazda. Stać mnie na dużo droższe auta, ale cenię sobie prostotę i niezawodność połączoną z przyzwoitymi osiągami.