Ocena kierowcy - Skoda Fabia I Sedan

Ja jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję pojeździć jeszcze co najmniej 5 lat i przed osiągnięciem 15 lat kupić kolejne nowe autko ;-)

Silnik bardzo dobry, dobra kultura pracy, niskie zużycie oleju (0W40), bardzo dobrze wytłumiona komora silnika i jest cicho w kabinie podczas jazdy (przy rozsądnych prędkościach).

Skrzynia pracuje doskonale, przełączanie biegów mogę realizować popychając dźwignię po skosie na wybrany bieg, chodzi płynnie i bardzo rzadko zdarzają się lekkie zacięcia, które ustają po cofnięciu dźwigni (zazwyczaj 1 i wsteczny).

Jak dla mnie układ jezdny na piątkę, nie odczuwa się uciekania tyłu na zakrętach mimo, że to sedan. Porównując np. z Renault Thalia to Fabia leci jak po szynach - zawieszenie jest dosyć twarde (ale coś za coś). Zawieszenie przednie po poprawkach producenta i wymianie łączników, tulei gumowych wahacza (na pełne) i metalowych spokojnie zrobisz min. 80 tyś. stary typ łączników wytrzymywał około 50 tyś.

Przód i boki widoczność na 5, tył na 2, dlatego polecam Fabię z czujnikiem cofania, który zdecydowanie ułatwia parkowanie. Lusterka zewnętrzne nie zapewniają obserwacji martwego kąta, prawe mimo, że małe, naprawdę ułatwia parkowanie i nie czuć niedosytu.

Nic dodać, nic ująć, wszystko znajduje się tam gdzie powinno i a obsługa jest intuicyjna, brakuje uchwytu na duże 1,5 litrowe butelki z przodu i z tyłu.

Bardzo dobry i cichy nawiew, szybko się nagrzewa, łatwa wymiana filtra przeciwypyłkowego. Przez 9 lat, żadnego problemu.

Jak na gabaryty samochodu nie można narzekać, regulacja wysokości fotele kierowcy i kierownicy daje pełną satysfakcję z jazdy i oczekiwaną przestrzeń.

Naprawdę bardzo dobre, w porównaniu z Romsterem, to Fabia I ma superwyciszenie :-D

Średnio 6,5 w trasie udaje się zejść do 5,5l/100km, w mieście w zależności od techniki jazdy 7,5 do nawet 9 litrów na 100km.

Przez 9 lat. Zepsuło się: cewkofajka zapłonowa w sumie 2 x po 1 szt. (85tyś.;117tyś.km.)- 160zł/szt. - wymiana samemu bez narzędzi, przerwały się przewody prowadzące do klapy bagażnika (zasilające włącznik otwarcia klapy i oświetlenie tablicy rejestracyjnej), manetka kierunkowskazu (padła sprężyna centrująca manetkę) - wstawiłem nową z tempomatem za 320zł (koszt całości), padł też włącznik świateł stop (po 100tyś). Z jednej strony puścił zaczep włącznika podnośnika szyby przedniej kierowcy, ale działa i nadal się trzyma. Wymieniony cylinderek szczęki w jednym z tylnych kół (przy okazji wymiany szczęk). No i to wszystko, według mnie to nic poważnego.

Przeciekające tylne drzwi to prawdziwa zmora, trzeba zdjąć tapicerkę i uszczelnić stalowe osłony podnośników szyb tylnych. Poważne usterki - brak. Poza wymianą elementów zużywających się w trakcie eksploatacji i tego co trzeba wymieniać po osiągnięciu wskazanego przebiegu nie było poważnych usterek. Od wyjazdu z salonu: klocki przejeździły 85 tyś., tarcze są do dziś 120 tyś., ale zrobią maksymalnie jeszcze 5-10 tyś. km.