Silnik
: Kupiłem saaba, bo chciałem saaba. Nie znaczy to, że byłem jakimś fanatykiem marki. Raczej w ogóle nie jestem samchodziarzem. Kupiłem auto 10-letni, więc szukałem długo, tak samo jak szukałbym samochodu każdej innej marki. Kupiłem zadbany, serwisowany egzemplarz sprowadzony przez specjalistę od saabów i tak należy kupować auta - dzięki temu stałem się miłośnikiem saabów i nie wyobrażam sobie jazdy czymś innym. Nie bójcie się tym aut, ale też nie bierzcie pierwszego lepszego w podradomskim komisie, bo potem pretencje można mieć tylko do siebie, a nie do marki. Po 4 latach jazdy mam zamiar wsadzić w niego gaz, bo zacząłem robić większe przebiegi, i jeździć nim co najmniej kolejne 4 lata.