Ocena kierowcy - Ford Mondeo V Kombi

Jeżdżę wieloma markami aut od VW, Forda do klasy tzw. premium Audi czy BMW. Zdecydowałem się na zakup Forda Mondeo w wersji Vignale przez ciekawość. Faktycznie różnica jest spora między zwykłym Mondeo a Vignale. Zaczyna się od gadżeciarskich chromów przez bardzo gustowne i ciekawe stylowo i gatunkowo wykończenie wnętrza aż po wyciszenie auta. Auto pod tym względem puka do klasy premium. Zawieszenie jest bardziej komfortowe i zdecydowanie cichsze przy zachowaniu niesamowitej zwinności na drodze. Przejeździłem dwa Focusy, dwa Galaxy z nowej generacji i poprzednie Mondeo i zawsze pomimo to były naprawdę dobre auta brakowało mi jeszcze większego komfortu i wyciszenia. Nowe Vignale pod tym względem jest takie jakie powinny być ford już od jakiegoś czasu Jednak ford nie byłby sobą jakby coś nie zepsuł. Poprzednie Mondeo było dla użytkownika obszerniejsze wewnątrz. O ile trend mocnej zabudowy miejsca pracy kierowcy jest wg. mnie prawidłowy ponieważ kierowca ma wszystko pod ręką i czuje się bardziej integralny z samochodem o tyle wielka szkoda, że rozbudowana konsola i więcej materiałów wyciszeniowych w aucie przyniosły mniej przestrzeni z tyłu auta i mniejszy bagażnik. Wielka szkoda ponieważ gdyby zachowano lub zwiększono przestrzeń dla pasażerów i chociaż zachowano pojemność bagażnika to VW miałby ogromny ból głowy. To nie znaczy oczywiście że auto jest małe ale dla mnie powinno być większe

Dwulitrowy silnik diesla ze współpracy z Francuzami to jeden z najlepszych i najmniej awaryjnych diesli jakie są. To mój czwarty diesel forda i uważam że to bardzo udana konstrukcja. Teraz jest to 180KM w PowerShifcie i nie żałuję. Spalanie średnie na poziomie 6.5 litra to świetny wynik a elastyczność i przyspieszenie jest wystarczające.

PowerShift forda to świetna skrzynia. Biegi zmienia bardzo miękko bez szarpnięć. Zawsze wpięty jest odpowiedni bieg a reakcja na kickdown jest naprawdę dobra. Oczywiście BMW ma lepszą skrzynię ale to są niuanse, które na codzień nie mają dużego znaczenia. Wogóle moim zdaniem niemieccy producenci aut technologicznie zaszli już tak daleko, że większość konstrukcji - skrzyń jest po prostu świetnych. Automat w fordzie gorąco polecam

To jest absolutny konik forda. Zawsze kiedy wsiadam do Forda mam banana na ustach. Układ jezdny wg. mnie a przerobiłem fordów dużo w nowej generacji Mondeo jest na najwyższym poziomie. Stabilność i margines bezpieczeństwa jest ogromny. Naprawdę ciężko jest to auto doprowadzić do granicznych możliwości. Tylko wsiadajac do BMW mam takiego samego banana na ustach.

Tutaj z generacji na generację jest o poziom lepiej. W Vignale wyciszenie jest już na klasę premium. Naprawdę niewiele brakuje mu do najlepszych. Hałas pracy zawieszenia jest bardzo dobrze tłumienie. Poprzeczne krótkie nierówności nie powodują wibracji i nerwowości w pracy zawieszenia. W poprzedniej generacji Mondeo czy Galaxy miałem zawsze jedną uwagę - dajcie jeszcze lepsze wyciszenie i bardziej komfortowe zawieszenie i ford zdecydowanie posłuchał. W Vignale nie do końca już czujemy się jak w Fordzie . Tak właśnie powinien jeździć ford od dawna.

Jak pierwszy raz siadamy do Vignale gdzie są dwa duże ekrany zamiast klasycznych zegarów i kierownica z mnóstwem przycisków ogarnia lekkie przerażenie. Ale jak na spokojnie się przyjrzymy okazuje się że ekran komputera-nawigacji jest prosty w obsłudze, logiczny i przejrzysty. Mam małą uwagę do tego, że czasami trzeba nieco mocniej przycisnąć pola na ekranie dotykowym żeby zadziałały . Plus dla forda, że nie przeniósł wszystkich funkcji na ekran tylko są przyciski do najważniejszych funkcji.

Klimatyzacja wraz z patentem ogrzewania przedniej szyby radzą sobie w każdych warunkach. Wentylacja jest bardzo wydajna może jedynie za głośna na najwyższym biegu. Podgrzewane fotele i tylna kanapa oraz kierownica rozpieszcza już każdego.

Jak wspomniałem wcześniej tutaj widzę największy problem. To jest duże auto ale gdyby bagażnik miał ok. 600 litrów byłoby wyśmienicie i trochę więcej miejsca z tyłu i nie miałbym się do czego w tym aucie przyczepić Piszę to z perspektywy prawie 2 metrowego faceta ale tacy do testów przestrzeni są najlepsi;). Natomiast z przodu nie mam żadnego ale jest po prostu szyty na miarę. Bardzo fajnie zabudowane miejsce kierowcy daje poczucie bezpieczeństwa i jedności z autem.

To jest milowy skok forda. Faktem jest, że wersja Vignale ma specjalne szyby i więcej materiałów do wyciszenia oraz specjalny system wygłuszania, ale dzięki temu to naprawdę jest juz premium.

Silnik 2.0 tdci był zawsze oszczędny i tutaj nic się nie zmieniło . Spalanie na poziomie 6-7 litrów to bardzo przyzwoity wynik. Mówię oczywiście o spalaniu rzeczywistym nie katalogowym.W jeździe autostrad owej przy prędkości ok 110-120 km/h jest to ok. 5.5-6.5 litra natomiast przy prędkości 140-160 km/h jest to 7 - 8.5 litra.

Jest to drogie auto za świetnie wyposażoną wersję Vignale z dodatkami trzeba zapłacić ok. 180 tyś zł. To dużo ale dostajemy samochód wyposażony we wszystko gdzie audi czy mercedes z tym wyposażeniem musiałby kosztować ok. 270 tys zł

Na razie nic nie wiem za mało jeżdżę tym autem ale jeżeli utrzyma się na poziomie poprzedniego modelu to nie ma się czym martwić. Poza tym program Vignale obejmuje 5 lat gwarancji auta z limitem 150.000 km oraz darmowy trzyletni serwis. To satysfakcjonującą oferta.

Brak usterek . Auto jest nowe także zobaczymy.