Ocena kierowcy - Audi A4 B5 Sedan

Jest to jeden z najgorszych samochodów jakim jeździłem. Wcześniej jeździłem Peugeotem 405 z dieslem. Peugeot miał swoje lata i przebieg 400 tys km ale ogólnie nie miałem z nim żadnych problemów. Ale, że był stary, postanowiłem nabyć nowszy samochód. Wszyscy dookoła, bliscy i znajomi zachęcali do kupna Audi albo VW. Skusiłem się na Audi A4. Mocno przepłaciłem za ten samochód bo mogłem w tej cenie kupić coś innego i większego. Najpierw był zachwyt bo to przecież Audica ale z biegiem czasu zaczęło mnie denerwować, że auto jest duże z zewnątrz a cholernie ciasne w środku i podróż z czterema osobami jest mało wygodna. Co chwile nękają mnie jakieś luzy w zawieszeniu, to wysiadła maglownica.. mogę wymieniać dalej ale szkoda czasu. Zatęskniłem za moim starym Peugeotem, którego sprzedałem za 800 zł i ponoć te auto nadal jeździ. A ta cholerna A4 doiła mnie dwa lata po kieszeni. Nie chcę liczyć ile na nią wydałem bo się cały denerwuję.

Jedyna rzecz, która mnie cieszyła w tym aucie to silnik. Duże mrozy a on odpalał. Dynamika na przyzwoitym poziomie a jak na tę klasę to jest oszczędny.

Do skrzyni nie mam żadnych zarzutów.

O ile układ jezdny jest w dobrej kondycji to auto jakoś jedzie i dobrze się trzyma drogi. Ogólnie zawieszenie jest twarde i dobrze się nim jeździ po dobrych drogach. Za to usterkowość zawieszenia, szczególnie z przodu doprowadzało mnie do szału i przeklinałem tych co mi te auto polecili.

Jak to w sedanie. Tył wysoki ale można się przyzwyczaić.

Auto ani niczym nie zachwyca to o tyle jakoś jest w miarę ergonomiczne. Wszystko pod ręką ale dlatego, że jest ciasne. Konkurencyjne auta, które widziałem i jeździłem są lepsze niż przepłacone audi.

Co tu pisać. Grzeje dobrze, jak klimatyzacja sprawna to i lato nie straszne.

Nie znoszę tego samochodu. Jak go kupiłem to przez pierwszy miesiąc mi się podobał ale dalej to już tylko się wściekałem szcególnie widząc kolegę, który ma 2 metry wzrostu wpakował się wygodnie do Renault Twingo swojej żony a w moim Audi było mu... za ciasno. Audi A4 z zewnątrz jest dużym autem ale w środku to można nabawić się klaustrofobii.

W tak ciasnym wnętrzu, tyle dobrego że jest w miarę dobrze wyciszone.

Gdy robisz dużo kilometrów rocznie a nie chcesz wydawać na naprawy to zapomnij o Audi A4. Chyba lepiej zainwestować w starszą Audi 80. Nie dość, że A4 są drogie, to psują się maglownice, zawieszenie to kopalnia luzów i przy przeglądach cały czas coś się dzieje mimo, że jeździsz na oryginalnych częściach.

Dlaczego ludzie się zachwycają tym autem ? Nie wiem. Dlatego, że ma cztery kółka na atrapie ? Audi A4 jest drogie w zakupie, jakościowo nie powala na kolana ani nie jest przestronne. Samochód nadaje się dla dresiarzy z pod bloku.

Jak nie przepalona żarówka to podświetlenie tablicy przyrządów, to wariujący obrotomierz, to spalony bezpiecznik. Przez dwa lata cały czas coś dokucza. Tyle, że samemu to naprawisz.

Stukające wahacze, zużyte końcówki drążków, co chwile jakieś luzy w zawieszeniu, kompletnie popsuta maglownica. NIE NIE NIE. Nigdy więcej Audi.