Raporty zużycia paliwa Renault Master IV

W porównaniu do starszego Mastera – tragedia. Zejście poniżej 10 litrów wymaga w zasadzie jeżdżenia na pusto albo naprawdę łaskawego obchodzenia się z gazem. Poza tym silnik jest obciachowo wręcz słaby, czemu nie pomaga fatalnie zestopniowana skrzynia biegów (dwójka jest za długa, żeby z niej ruszyć, a jedynka za krótka, żeby na niej się jakoś sensownie rozpędzić) – na autostradzie co prawda da się rozbujać auto do 135 km/h, ale dalej nie pójdzie nawet z górki, zaś w mieście przy ruszaniu spod świateł bez wciskania silnika na 3500-4000 obr./min jest problem z wyprzedzaniem autobusów, i mówię to naprawdę poważnie. Zupełnie nie polecam, pamiętam, że kiedyś jechałem najmocniejszą wersją (dCi 170 bodajże) i była całkiem przyjemna w jeździe, acz nie jakoś wybitnie szybka i na pewno nie miała takiego ciągu jak starszy 2.5 dCi/150 KM, którym ukarałem już niejednego janusza w pasku TDI za zamulanie na lewym pasie. Choć przyznam szczerze, że jazda takim pudłem blisko 160 km/h przy silnym wietrze i prawie na pusto przypomina trochę walkę ze śmiercią na spojrzenia.

Przez 40k km wymieniony na początku łącznik stabilizatora bo coś pukalo. Dalej puka ale jeszcze ponownie nie był w warsztacie. Ceny części eksploatacyjnych typu filtry dużo tansz niż w fiacie. Oleju do silnika za to wchodzi więcej i wymiana co 40 tys a nie co 48

Jakoś się nie psuje.

W kosztach utrzymania porównanie do Sprinterów wypada rewelacyjnie średnie spalanie przy pełnych ładunkach i szybkości średnio 125 11.2-11.8 w Sprinterach przy niepomyślnych wiatrach do 16l.Obsługa serwisowa podstawowa koszt ok 450 PLN w Sprinterach od 1000pln

Narazie jest slabo ale ponoc sie to ma zmienic. Mam glownie przejazdy autostradowe 120 - 130 km./h (licznikowe) i spalanie wychodzi okolo 11l. Raczej bez duzego wiatru bo jeszcze mi sie nie trafil. Nie ma tragedii ale na trasie 650 km. jechala za mna Zona Jumperem z ciezszym ladunkiem i on spalil 10.2 (silnik 3.0) Licze, ze zejdzie ponizej 10l. Ogolnie, to ta cala ekologia jest tylko na papierze bo w rzeczywistosci, mniejsze motory pala wiecej.

Mało pali jak na takie duże auto, postarali się. Mam lekką nogę, a to auto nie służy za wyścigówkę. Nawet załadowany z przyczepą nie narzeka na ciężar.