- Autor: ~Paweł
- Kategoria: inne
Witam,jestem szczęśliwym posiadaczem Volvo V40 ( 115 )98r benz.....Od momentu wymiany cewki (gdyż chodził na dwóch garach),wypaleniu bebechów w tłumiku środkowym (obecnie pusty jest w środku)i wymiany sondy ,dzieją mi się z moim autkiem dziwne rzeczy...!Pierwszy przypadek: wjeżdzam sobie przy deszczowej pogodzie w kałużę i dup...Obroty spadają na minimalne ale silnik chodzi ,a po delikatnym dodaniu gazu dusi się..Wcześniej zapalała mi się sonda w takim przypadku..Teraz się nie zapala a obroty dalej swoje..!!Pochodzi sobie kilkanaście minut mordując się na takich obrotach i zaskakuje i jest ok!Oglądałem na kanale i nie wskazuje nic na to żeby gdzieś mi woda leciała.Drugi przypadek:Zawsze rano jak go odpalam gdy silnik zimny coś tak dziwnie wyje w okolicach alternatora lub rolek.Gdy się rozgrzeję cisza...Przypadek trzeci:przy hamowaniu na nierównej nawierzchni dziwnie odczuwam pedał hamulca.Tak jak by popuszczał i leci do przodu... Na równej nawierzchni hamulce żyleta..(zmieniałem tarcze,klocki i wężyki giętkie). No i przypadek czwarty:-)startuję ze świateł puszczając szybciej sprzęgło ale dodając delikatnie gaz i efekt taki że strzeli w rurę albo zakrztusi się!Wciskam wtedy sprzęgło,przegazuje go na większe obroty i rakieta...!!
Prosił bym kogoś o dobrą radę bo władowałem w niego tyle że niebawem będzie nowy..!
Dodam jeszcze że sprawdzałem kable,cewkę,wymieniałem świece a po podłączeniu do komp.pojawił się 'błąd utraty pamięci' obecnie już skasowany.Co za cholera...??!!
Pozdrawiam
Paweł Witam,jestem szczęśliwym posiadaczem Volvo V40 ( 115 )98r benz.....Od momentu wymiany cewki (gdyż chodził na dwóch garach),wypaleniu bebechów w tłumiku środkowym (obecnie pusty jest w środku)i wymiany sondy ,dzieją mi się z moim autkiem dziwne rzeczy...!Pierwszy przypadek: wjeżdzam sobie przy deszczowej pogodzie w kałużę i dup...Obroty spadają na minimalne ale silnik chodzi ,a po delikatnym dodaniu gazu dusi się..Wcześniej zapalała mi się sonda w takim przypadku..Teraz się nie zapala a obroty dalej swoje..!!Pochodzi sobie kilkanaście minut mordując się na takich obrotach i zaskakuje i jest ok!Oglądałem na kanale i nie wskazuje nic na to żeby gdzieś mi woda leciała.Drugi przypadek:Zawsze rano jak go odpalam gdy silnik zimny coś tak dziwnie wyje w okolicach alternatora lub rolek.Gdy się rozgrzeję cisza...Przypadek trzeci:przy hamowaniu na nierównej nawierzchni dziwnie odczuwam pedał hamulca.Tak jak by popuszczał i leci do przodu... Na równej nawierzchni hamulce żyleta..(zmieniałem tarcze,klocki i wężyki giętkie). No i przypadek czwarty:-)startuję ze świateł puszczając szybciej sprzęgło ale dodając delikatnie gaz i efekt taki że strzeli w rurę albo zakrztusi się!Wciskam wtedy sprzęgło,przegazuje go na większe obroty i rakieta...!!
Prosił bym kogoś o dobrą radę bo władowałem w niego tyle że niebawem będzie nowy..!
Dodam jeszcze że sprawdzałem kable,cewkę,wymieniałem świece a po podłączeniu do komp.pojawił się 'błąd utraty pamięci' obecnie już skasowany.Co za cholera...??!!
Pozdrawiam
Paweł
Komentarze