- Autor: martinez-twins
- Kategoria: silnik
Witam. Jestem posiadaczem s60 2001 2.4 170KM 5cyl. bez turbo. Kiedy kupiłem go w czerwcu tamtego roku zachowywał się cudownie. Na benzynie zbierał się pięknie i pięknie pożerał paliwo więc postanowiłem założyć sekwencję(wiem ze to morderstwo i to w volvo:,ale życie cóż..). gostek skasował mnie 5200 trudno. samochód na lpg nawet mnie zaskoczył pozytywnie. Po 15000tys zrobiłem przegląd instalacji bo szarpało mnie na gazie a na benzynie skakały obroty na jałowym.sprawdził komputerem i mówił że to nie wina instalacji ze gdzieś powietrze pobiera. wymienił mi filtr wyczyścił wtryski gazu i było ok. Na benzynie natomiast bez zmian z obrotami a przy tym podczas jazdy na benzynie pokazywał inf na lewym wyświetlaczu z czerwonym trójkątem, że mam niezwłocznie zatrzymać samochód i wyłączyć silnik ze cos z temperaturą. wyświetlenie trwało o dziwo parę chwil czasem sekund podczas jazdy przy 120- 160km/h:)potem znikało a czasem po uruchomieniu auta w zimę. Obroty nadal świrowały.Wymieniłem olej na 0w30 i w przeciągu 10000tys km Postanowiłem wymienić cały rozrząd z Pompą wody, rolki, pasek, by mieć pewność jeśli nie znam prawdziwego przebiegu i historii tego auta bo było sprowadzone z Austrii...obroty ustabilizowały sie troszkę. Pojechałem na komputer do stacji boscha by wykasować i sprawdzić jakieś błędy bo kontrolka sevice paliła mi się na pomarańczowo w praw dolnym wyswietlaczu. Podpiołem mechanik skasował service powiedział ze był kręcony na pewno,powiedział ze sonda mi niedługo padnie ta przed katalizatorem przez ten gaz i ze coś w kolektorze ssącym zamało ciś. czy coś nie pamietam no iże jakis cylinder coś nie pali. Otworzył mi drzwi od kierowcy kazał polżyć rękę na drzwiach i poczuć jak nierówno pracuje i skasował mnie na 120zl kazał mi zapytac mechanika który mi wymieniał rozrząd czy go wymieniał zastosował blokady bo jak nie to bedzie mi komp wariował i sypał się. Miesiąc nawet ponad tak jeździłem sobie aż tu nagle po uruchomieniu silnika i ruszaniu na benz zaczynałem odczuwać lekkie szarpnięcia na 2bieg,3,... w zasadzie między 1000obr. a 2500 tyś. obr. potem uczucie przepchania rury jak to sie mówi i poszło ale gdy tylko przełączał się na LPG było idealnie. Zaczęła pokazywć się pomarańczowa kontrolka silnika po prawej stronie chyba emisja spalin w układzie wydechowym czyli sonda?Pojechałem do mechanika poprosiłem o sonde uniwersalną by wymienił i wymienił mi za katalizatorem z orginału denzo na Magnet mireli 1v co okazało się po sprawdzeniu na komputerze że to ta pierwsza nie pracuje a ta z tyłu wymieniona ledwo zipie bo trzeba tam inna 5v. Stan jazdy na benzynie pogorszył się szarpie mocno pomiedzy 1000 a 2500.spadek mocy. na gazie ok choć dziwnie głośny ten silnik się zrobił albo juz wariuje.cały czas pali się lampka sondy.Kupiłem 2 sondy uniwersalne denzo 13ohm i 6 ohm i nie wiem ktora gdzie ale to nieważne gdyż podjechałem do elektromechanika a on mi na to ze to nie wina sondy tylko na jego oko to coś z temperaturą ktorą wzbudzającą sonde do pracy i ze sonda może sie oczyścić sama.ratunku. nie mam już sił i kasy na diagnostykę.mam te sondy po 350 za szt. jesli sie okaże ze to nie one to padne i jeszcze nie znam tu żadnego fachowca który ma pojecie a nie zerżnie mnie na kasę (obecnie Warszawa za tydz Kraków za2 Elbląg). Ratunku kocham to złotko ale czuje ze nie stać mnie chyba na nie jak tak dalej pójdzie. Dzięki za wysłuchanie mojego orędzia może jest tam trochę niejasności w sprawach tech i co po czym nastąpiło ale jestem laikiem w tych sprawach opisałem co zapamiętałem. Pozdrawiam i proszę o rady...
Komentarze
Jeździłem około 2 tyg. i nic się nie działo, jednak dwa di temu podczas wyprzedzania, miałem szarpanie, po czym włączyła się kontrolka, ale po tym szarpaniu i do tej pory nadal jeździ normalnie. Przypuszczam, że jak teraz zejdę i włączę samochód to kontrolka zgaśnie. Tak się dzieje jak błąd się nie powtarza jak przejadę odległość około 100 km. Fakt, to co opisujesz, ja jeszcze poczytałem na innych forach i faktycznie inni też piszą, że takie są objawy. Sprawdzę tą przepustnicę i zobaczę, mam nadzieję że będzie poprawa :) Dzięki za podpowiedź.
Ja miałem skakanie obrotów i szarpanie na benzynie i okazało się ze to brudna przepustnica, warto sprawdzić bo można ją czyścic samemu.
Volvo S 60 2,4-170 KM
Problem o którym pisałem pojawił się nie dawno i znienacka po tym jak zatankowałem na pewnej stacji paliw chyba wodę a nie paliwo :/ masakra. Cóż od razu zakumałem że chyba chodzi o coś co ma związek z układem paliwowym... no więc: pojechałem do znajomego mechanika i wymieniliśmy filtr paliwa, pojechałem na skasowanie błędu, a błąd to: "niedostateczne ciśnienie paliwa". Zaczęło się poprawiać, samochodzik nie dławił się, tak często, ale jednak..., po jakimś czasie jak zatankowałem problem zaczął się na nowo, mechanik kolega zwala to na to że prawdopodobnie jeszcze może coś być z filtrem przed pompą paliwa o ile taka jest, jednym zdaniem jakiś syf jest w zbiorniku, który zatyka dostęp paliwa do pompy. Kolega od razu powiedział że się nie zna na volvo, ale om jeszcze chce sprawdzić pompę, jak tylko ja będę miał czas, no ale starym sposobem kierowców postanowiłem zrobić tak, że do połowy zbiornika benzyny dolałem pół litra denaturatu, no i przyznam że się poprawia, kontrolka się nie zapala, a samochodzik po tym zabiegu może z raz mi zadziukał. mam nadzieje że już problem się nie będzie pojawiał, ale postanowiłem co jakiś czas dolać połówkę denaturatu. :) Widać mój Vs60 lubi dynks :)
Słyszałem od innych mądrych już, że mi pada pompa paliwa, ale ja przyznam szczerze że jeszcze nie słyszałem o takich objawach gdy pada pompa, bo jak ma paść to pada, a nie tak że jeździłem miesiąc na "czkawce" a teraz jest dobrze :) Myślę że aby uniknąć dużych kosztów, należy też troszkę poczytać, a nie wierzyć ślepo tym którzy sami nie wiedzą, a proponują wymianę wielu części wcale nie tanich, po których i tak nie ma poprawy. Haha albo teksty, - lepiej sprzedać i pozbyć się problemów, - to ja na to: to jaki pan proponuje, bo wszystkie się psują, no i go zatkało :)
Jak masz jakieś pytania to pisz, może coś pomogę jak coś będę wiedział. Pozdrawiam.
pozdrawiam
w sumie nie polecam, zaczołem bawi się sam i okazała się sonda.. teraz jest czym jechać o czym Ci panowie nawet nie wspomnieli
o Volvo nie bardzo cokolwiek wiem, ale czytam i miałem identyczny problem w Mondeo MK1, swego czasu, na LPG jeździł idealnie, jednak na benzynie od 1000 do 3000 RPM szarpało go. Po wymianie lambdy - której wymiana tak nawiasem nie pomogła, sprawdzane były wtryski - w porządku. Winowajcą okazał się przepływomierz. Odłączenie przepływomierza dodało nieco do spalania, lecz ustawiło stałą wartość dawki paliwa, która pozwoliła mi na przejechanie kilku tysięcy, po czym sprzedaniu auta. Polecam spróbowanie odpięcia przepływomierza i sprawdzenia, czy jest poprawa.
Pozdrawiam!