- Autor: Michał
- Kategoria: silnik
Od ponad roku mam ten sam problem: bardzo niskie wolne obroty (550-600), czasem falujące, przy każdym wysprzęgleniu silnik gaśnie, czasem od razu a czasem po kilku wahnięciach 400-1000 obr/min. Te same objawy na gazie (wtrysk sekwencyjny) i benzynie (na benzynie jest nieznacznie lepiej, ale tez prawie zawsze gaśnie). Dodam że na zimnym silniku jest o.k., problem zaczyna się po paru kilometrach. Wizyty u kilku mechaników: 1. Po przeczyszczeniu przepustnicy, włożeniu nowej sondy lambda, czujnika temp. silnika, świec, przewodów zapłonowych, sprawdzeniu drożności układu wydechowego i sprawdzeniu układu zapłonowego nastąpiła nieznaczna poprawa, na trzy dni. Potem wszystkie objawy wróciły. 2. Sprawdzenie przepustnicy u specjalisty na komputerze, przepustnica nie chce się zaadaptować - wniosek mechanika - uszkodzona przepustnica. 3. Kolejny mechanik sprawdza przepustnicę i twierdzi że jest ok! Diagnostyka instalacji gazowej, silnika (brak błędów), wymiana regulatora alternatora, łożysk i szczotkotrzymacza w alternatorze. Kolejna nieznaczna poprawa na kilka dni, potem objawy wróciły. 4. Sposób teścia: wlać płyn do czyszczenie wtrysków. Wlałem, pojechałem też do mechanika, który wyczyścił wtryski. Po tym wszystkim cudowna jazda przez tydzień!, po czym nastąpił powrót do wszystkich złych objawów. O co chodzi? Po każdej poprawce przez kilka dni było lepiej, potem znowu źle. Ogólnie spalanie jest w normie, silnik ciągnie jak trzeba (jak na 60 KM przystało:)) \"tylko\" to irytujące gaśnięcie. Proszę o pomoc
Komentarze