Witam,ten problem wycieku tez mialem,.kruciec 10lat temu byl z dur-aluminium,nie do zdarcia,wiec producent teraz robi kruciec plastikowy z aliminiowymi tulejkami tam gdzie sie wkreca srubki,tam dochodzi do pekniecia i cieknie,trzeba kupic nowy kruciec,a uszczelka oryginalna pod kruccem jest za plaska,wiec dopasowac sobie grubsza i usterka znika,.
Rav masz rację, miałem ten sam problem. Też męczyłem się ok.pół roku nie mogąc ustalić małego wycieku, jednak wymagającego dolewki raz na miesiąc. Zdenerwowany zacząłem oglądać na zimnym silniku i ciepłym. Wyciek był tak mały, że płyn zdążał odparować nim spłynął by być wyraźnie widocznym. Kupiłem króciec (koszt 8 zł :) ) mocowany na ujściu płynu z bloku do nagrzewnicy. Wymiana bardzo prosta, trwa co najwyżej godzinkę (mnie 40min.). Mam spokój od dwóch lat z dolewkami
króciec kosztował mnie kilkanaście złotych, wymieniłem w godzinę. Stary miał niezauważalne pęknięcie przy otworze na śrubę. To wystarczyło,by ubytek płynu sięgał 1 litra/tydzień. Uważam, że nie ma co się bawić w jakieś silikony.
pewnie masz wżery w bloku. ja u siebie zalepiłem poxipolem zeszlifowałem no i nowy kruciec oraz uszczelkę. Blok przed nałozeniem poxipolu wytrawić. 1,5 roku jezdżę i spokój.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu