- Autor: Radoslaw
- Kategoria: zawieszenie
- usterka wystąpiła przy przebiegu 15 tys. km
Praktycznie od nowosci - pierwszy raz uslyszalem ten dzwiek 3 lub 4 tygodnie po wyprowadzeniu samochodu z salonu, pojawia sie w losowych momentach skrzypienie dochodzace z okolic przodu lub przedniego zawieszenia. Pojawia sie zawsze w trakcie jazdy ( nigdy postoju ) i nie ma zwiazku z nawierzchnia - tak samo skrzypi na autostradzie jak i na nierownych nawierzchniach. Salon Toyoty w Radomiu juz dwa razy podchodzil do tematu i ciagle nic ... , nawet jak uslyszeli w koncu, to i tak nie wiedza co to moze byc. Dziek / skrzypienie jest intensywne i slyszalne na tyle, ze kazdy jadacy samochodem reaguje i pyta sie co sie dzieje. Hm .... Moze trzeba RAV4 rozebrac na czesci i zlozyc od nowa ? :-)
Komentarze
Czy nadal istnieje ten problem ze sprzęgłem ? Nic z tym nie zrobili?
Chcę w przyszłym roku zakupić samochód ale nie chce mi się jeździć do ASO więc się waham.
Nagrywałem dźwięki. Reklamuje w ASO. Za każdym razem jazda próbna i próba udowodnienia, że jednak jest cisza. Jak się okazuje, że jest tak głośno, że negowanie nie przejdzie to są 1-2 dniowe naprawy. I po kilku dniach znowu dźwięki powracają.
Moja nowa RAV4 z 2019 również skrzypi w okolicach słupków A.
Samochód dwukrotnie był już serwisie ale widzę pojedzie również trzeci raz.
Początkowo podejrzewano nieprawidłowe pospawanie elementów.
Serwis był przekonany o tym do tego stopnia, że zaproponowano mi wycięcie kawałka słupka!!!
Obeszło się jednak bo jak stwierdzono "poluzowała się płyta grodziowa i na nierównościach powodowała skrzypienie".
Po miesiącu skrzypienie pojawiło się ponownie ale w słupku po drugiej stronie.
Po 4 dniach oddano mi auto bez żadnych tłumacze ń poza tym, że już jest dobrze :(
Mija 5 dni i trzeszczenie powraca...
Nie wiem jak Wy ale ja tej sprawy nie zostawię.
Uważam że ta konstrukcja jest maksymalnie niedopracowana.
Nie zamierzam po upływie gwarancji płacić za usuwanie takich usterek, bo jak się dowiedziałem w serwisie tak to właśnie będzie wyglądać... !!!
Oczywiście mogę przedłużyć gwarancję za dodatkową opłatą i tym samym zjeżdżać na serwis co 15tyś kilometrów ale po co narażać się na dodatkowe koszty?
Gehenna!!!
Hasło "Lider niezawodności" chyba musi być zaktualizowane.