- Autor: zby61
- Kategoria: układ chłodzenia
Witam wszystkich i proszę o pomoc...
Moja Toyota Camry rocznik 93 motor 3.0 z LPG przebieg ok. 320 tys km
Problem z grzejącym się silnikiem...na wolnych obrotach może chodzić kilka godzin i jest temperatura w normie, w czasie jazdy po przejechaniu ok 10 km. temperatura szybko wzrasta i utrzymuje się przed czerwonym polem. Po zatrzymaniu /np. w korku/ wraca do połowy skali.
Uszczelki pod głowicami wymienione, chłodnica nowa, termostat wymieniany trzy krotnie i dalej ten sam problem.
W cieplejsze dni próbowałem jazdy bez termostatu i było O.K. oczywiście dłużej się nagrzewała ale to nie był problem. Teraz idzie zima i jazda bez termostatu odpada ponieważ może się rozprogramować komputer i nie będzie ogrzewania kabiny :-(
Mechanik walczy z tym od miesiąca i żadnej poprawy...Czy powodem mogą być źle podłączone przewody chłodzące w instalacji LPG ? Zapowietrzenie układu raczej odpada, ponieważ był układ odpowietrzany. Korek jest nowy, zmieniony na 1,1 bar ale to też nie pomogło. Problem ten występował już wcześniej u poprzedniego właściciela ale ktoś mądry podłączył dodatkowy elektryczny wentylator, który miał za zadanie schłodzenie chłodnicy.
Nadmieniam, iż wentylator jest na wiskozie i po włączeniu klimy działa na wyższych obrotach.
Proszę o sugestie bo jazda bez termostatu nie wchodzi w grę.
Dziękuję za info...
Pozdrawiam, zby61
nalezalo by wlac caly plyn i stwierdzic czy wyleciał cały, byc moze gdzies sie zapchało i stoi.