Światła mijania LED świecą za nisko, szczególnie po załadowaniu auta. Niebiezpieczne

Skoda Octavia III Kombi Facelifting 1.6 TDI 115KM 85kW 2017-2020

Problem dotyczy świateł Full-LED w Octavii III FL.
Już na dzień dobry światła mijania są ustawione za nisko.
Nie oświetlają znaków ani obiektów na chodniku położonych dalej niż około 30m.
Dodatkowo po załadowaniu bagażnika plus trzy osoby dorosłe z tyłu korektor wysokości świateł tak obniża wiązkę, że jazda staje się niebezpieczna, szczególnie w lasach.
Granica światło-cień w tych lampach jest bardzo mocna i nie ma "poświaty" sprawiającej, że obiekty oddalone dalej są w jakikolwiek sposób widoczne.
Trzy podejścia do ASO, za każdym razem spławiany za pomocą śmiesznego zestawu z soczewką.
Uwaga, w Octavii III FL nie ma adaptacyjnej wiązki świateł, nie ma trybów: Miasto, Trasa itp dla świateł.
Jest TYLKO funkcja AUTO dla świateł drogowych. Nic więcej.
Nie dajcie sobie pseudo bajek wciskać.
Adaptacyjne i skrętne to są światła bi-xenon w Octavia III (bez FL), niestety serwisy karmić was będą bajkami i stereotypami.
Octawia III FL ma światła LED statyczne wyłącznie z korektą wysokości świecenia, czyli takie "bieda LED-y".
Dopiero, gdy podjechałem autem z kilkoma paczkami z tyłu i przy nich wypakowywałem i z powrotem ładowałem zawartość bagażnika, okazywało się, że załadowane auto obniża wiązkę świateł mijania stanowczo za dużo (różnica na oddalonej o 8m ścianie wynosiła 10cm niżej! a to w warunkach drogowych oznacza kilka-kilkanaście metrów, a zatem czyjeś życie).
Musiałem się wykłócić o procedurę "nauczenia" świateł, a nie tylko podpięcie komputerka i skasowanie błędów.
Od tego momentu światła są na równym poziomie niezależnie od ilości obciążenia w samochodzie.
Sytuacja zaobserwowana również w VW Golf Plus 2018 w statycznych światłach LED.