mam skode felicie z 97 roku, samochód od jednego własciciela. Kupiłem je za 500 zł i pewnie by jesze jezdziło, tylko za niedługo nie bedzie w tym aucie karoseri. Jak widzę że uzywane klapy tylne są droższe niż całe auto, to raczej pójdzie na złom.
ja mam też skodę 16 letnią,3 lata temu robiłem klapę i do tej pory nie ma śladu rdży.Wadą tej klaty jest brak rowków odprowadzających wodę,Trzeba je po prostu zrobić samemu i po problemie
Jak kupowalem 6 letnia felcie na tylnej klapie byly jedynie 2 male wypryski lakieru. Sobie pomyslalem zaryzykuje jednak kupie bo fajne autko ...i po 10 latach mialem wypryski na calym aucie, wygladalo jak `owrzodziale`.
W 14 letnim aucie tylna klapa prawie sie rozpadla (od wewn wznicnilem ja listwami drewnianymi a na zewnatrz byla poklejona tasmą i folia) przednie drzwi pasazera zgnily i byly do wymiany.
Potwierdzam ze auto to trapi wiekszosc awarii jak tu opisano, nie chialo mi sie go naprawiac i oddalem na zlom.
Teraz jak widze w ogloszeniach takie autka 10lat/200tys przebiegu chodza po 500zl chetnych na kupno brak, chyba ze jakis zlomiarz sie polasi.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu