Nie wiem jak to jest z tym u Ciebie ale u mnie wystarczyło wymienić uszczelkę pod gaźnikiem (zamiennik 18 zł)i taka "membranę" z tyłu gaźnika która była nadpęknieta (wziąłem z innego starego gaźnika ze szrotu). Poza tym uszczelniłem układ mocując na końcówkach węży od powietrza i paliwa metalowe obejmki. Zauważyłem, że nie bez znaczenia jest tez ustawienie zapłonu. Doszedłem do tego metoda prób i błędów chociaż za bardzo na mechanice się nie znam. Wcześniej jeździłem z tym po mechanikach którzy tylko drapali się po głowach i jedyne co potrafili to podkrecać obroty żeby nie gasł na jałowym.
Komentarze