- Autor: PRINTER
- Kategoria: inne
Czy możliwe jest że na stacji Shella zatankowali mi ponad 50 litów paliwa za które musiałem zapłacić. Tym bardziej że było jeszcze połowa rezerwy a zbiornik to 45 litrów. Czy przypadkiem nie napompowali mi powietrza. Pracownik stacji upierał się że to jest OK a od 12 lat użytkowania po raz pierwszy się z tym spotkałem. Zawsze wchodziło mi 40 - 42 litry. Czuję się oszukany.
Średni koszt
przejechania 100 km
26,00 zł
Komentarze
Stacja BP w Warszawie również ma dziwne dystrybutory !
do zbiornika o pojemności 45 litrów zatankowałem 51 litrów ? Dodam że dojechałem nadopiero zapalonej rezerwie, a więc coś jeszcze było w zbiorniku. Myślę że stacje w ten sposób zarabiają na klientach.
omalo co nie padlem jak weszlo mi ponad 44l litry DZIWNE
chcialem dodac ze kilak dzi wczesniej tankowalem i weszlo mi 45l
palila sie rezerwa
tuacje jak Ty R. Tylko no Slowacji na Shellu. Taka sama sytuacja na Slovnafcie tez na Slowacji kilka miesiecy temu.