- Autor: Raido
- Kategoria: inne
- usterka wystąpiła przy przebiegu 400 tys. km
Po jeździe na wysokich prędkościach (ponad 100 km/h), a następnie na niskich prędkościach (do 20 km/h) co pewien czas pojawia się dym spod maski. Na pewno nie jest to para wodna - czuć że coś się ewidentnie przypala.
Objawy:
- dym zza silnika (spod silnika od strony szyby)
- po zdjęciu pokrywy silnika słychać (ciche strzelanie) i czuć bardzo wysoką temperaturę, podczas gdy wskaźnik temperatury pokazuje normę (oraz za każdym razem po odstaniu samochodu temperatura jest niska i dopiero wskutek rozgrzania "dochodzi" do normy - czujnik w tym zakresie działa)
Próba rozpoznania przez mechanika opierała się na hipotezie, że pali się gdzieś olej silnikowy (wyciek przez korek lub inną nieszczelność). Cały silnik został umyty, zostały wymienione korki do oleju oraz do płynu chłodniczego (ten został uzupełniony i pozostaje w normie) i auto ponownie zostało przeglądnięte - mechanik nic nie stwierdził...
Sytuacja powtórzyła się już kilkanaście razy na przestrzeni około pół roku. Zawsze ma miejsce w momencie bardzo powolnej jazdy (np parkowanie), po jeździe z wyższymi prędkościami (około 100 km/h). Mechanik próbował wywołać podobny efekt, ale bez skutku... Co to może być?
W razie potrzeby mam filmik nagrany telefonem, gdzie widać mniej więcej z której strony silnika wydobywa się dym.
Komentarze