Przemyśl jedna rzecz - układ dolotowy to nie rura od kibelka.
Długość dolotów, ich przekrój i kształt jest precyzyjnie obliczany w celu spełnienia wielu często sprzecznych ze sobą założeń. Filtr, który zamierzasz założyć, jest "luźniejszy" niż standardowy co "tlumingowcy" tłumacza tak - luźniejszy filtr=przyrost mocy/momentu obrotowego. Tak niekoniecznie musi być.
Jakbyś miał ochotę, to zrób doświadczenie - usuń filtr całkowicie, usuń barany i spróbuj ruszyć tak "uwolnionym" silnikiem - stawiam dolary przeciwko orzechom, ze nie uda Ci się
ruszyć w ogóle. Dlatego z dużą ostrożnością należy podchodzić do zmian w układzie dolotowym. Prawdziwe, poważne zmiany wymagają kompleksowego potraktowania problemu - rozrząd, zapłon, wtrysk,układ wydechowy. Inaczej qpa.
A wracając do filtra - taki drobiazg na pewno niczego nie pogorszy (oprócz gorszej filtracji niż standardowy) i na pewno niczego nie polepszy. Reasumując - wyrzucone pieniądze i narażenie silnika
na łykanie niekoniecznie tego co lubi.
Średni koszt
przejechania 100 km
55,00 zł
http://www.godula.pl/laboratorium/strony/ssanie.htm