- Autor: zakrzes
- Kategoria: inne
Witam,
Auto na biegu jałowym z wyłączoną klimatyzajać utrzymuje stabilne obroty 800-900obr/min (wiec wszystko OK). Problem pojawia się po włączeniu klimatyzacji (mam automatyczną, 2-strefową). Po włączeniu klimatyzacji na "auto" obroty bardzo nieznacznie się podnoszą do ok. 950-1000obr/min. (wiec też wszystko OK). Jednak po ok. 10-12sek. pojawia się efekt falujących obrotów - spadają to 500obr/min i silnik jakby broni się przez zgaśnieciem, podnosi obr. do ok. 1200obr/min. i znowu utrzymuje na poziomie 950-1000obr.min. I znowu 10-12sek spokoju, i znowu taki jednorazowy spadek obrotów, autem "zadrży" przy tym 500obr/ potem wszystko się wyrównuje i 10sek spokojnej pracy. Także przy jeździe z prędkością autostradową, na V biegu, przy właczonej klimie jest taki efekt, jakby do 10-12sek ktoś "odjął" nogę z gazu - sprawdzałem nawet na tempomacie właczonym , żeby wyeliminować bład "trzesacej się na wybojach" nogi. Efekt taki sam - równo w odstępach 10-12sekundowych jest jakby chwilowy spadek mocy i delikatny obrotów... to trwa 1-2 sekundy i wszystko wraca do normy. Klimatyzacja chłodzi i grzeje całkowicie poprawie na dwie strefy.
Może to być ważne - w trakcje postoju na biegu jałowym co te 10-12sek słychać ciche "kichnięcie" pod maską, w tym samym momencie co spadek obrotów do 500obr/min. To "kichnięcie" to dzwięk zbiżony to wciśnięcia/odpuszczenia hamulca w układzie hydraulicznym np. w aucie cięzarowym, tylko zdecydowanie dyskretniejsze.
Po wyłączeniu klimatycazji przyciskiem "A/C OFF" wszyskie objawy ustają - i na jałowym, i w trakcie jazdy z prędkością autostradową, i to "kichanie" Auto jedzie równo i miarowo, obroty stabilne.
Auto na gwarancji, ale zanim pojadę do ASO i oddam dobrze działające (oprócz klimy) auto "psujom" - chciałbym znać diagnoze, byc może TTTM ? ;-)
Komentarze