To buczy układ podgrzewający płyn chłodniczy. Dlatego jak silnik osiągnie temperaturę pracy to przestaje bo ten układ się wyłącza. Tak ma ten model i nic z tym się nie da zrobić
To buczy układ podgrzewający płyn chłodniczy. Dlatego jak silnik osiągnie temperaturę pracy to przestaje bo ten układ się wyłącza. Tak ma ten model i nic z tym się nie da zrobić
To buczy układ podgrzewający płyn chłodniczy. Dlatego jak silnik osiągnie temperaturę pracy to przestaje bo ten układ się wyłącza. Tak ma ten model i nic z tym się nie da zrobić
To buczy układ podgrzewający płyn chłodniczy. Dlatego jak silnik osiągnie temperaturę pracy to przestaje bo ten układ się wyłącza. Tak ma ten model i nic z tym się nie da zrobić
Witam! Mam aktualnie ten sam problem. Dziwny odgłos pojawił się wraz z pierwszymi mrozami i dobiega właśnie z podszybia. Coś w rodzaju piszczenia, albo buczenia, jakby elektryczne serwo pracowało. Odgłos zmienia się wraz ze zmianą obrotów. Może to silnik krokowy? Przy tym z wnętrza kabiny słychać bardziej niż z pod maski. Gdy silnik się trochę zagrzeje piszczenie znika. Z całą pewnością nie jest to pasek. Ktoś ma pomysł co to może być?
Pozdrawiam.
witam, ja tez mam taki sam problem jak jest zimno, mroźno to dziwnie zaczyna "piszczeć" nie jest to jakiś przeraźliwy pisk ale denerwuje, (nie jest to jednak piszczenie paska na 100%) a te dziwne odgłosy dochodzą raczej z podszybia. Zastanawiałem się czy to nie wspomaganie bo w clio jest elektryczne i może jakieś podciśnienie się tworzy albo jakiś silniczek od wentylatora (co raczej wykluczam bo nawet po wyłączeniu nawiewów dalej słychać). Po dodaniu gazu ustępuje by znów powrócić przy około 2tys obrotów (tylko jak już wspomniałem odgłosy nie dochodzą z pod maski tylko z podszybia). Jak ktoś z Was miał taki problem i udało mu się go rozwiązać to dajcie znać. pozdrawiam
U mnie też piszczy coś tak od 2000 obrotów, ale dziwnym zbiegiem okoliczności zaczęło odkąd tak ostro przymroziło. Po przejechaniu kilku kilometrów kiedy silnik się rozgrzeje - piszczeć przestaje. Auto jeździ jak jeździło bez żadnych negatywnych objawów, więc czekam aż zima odpuści i myślę, że samo przestanie.
Komentarze
Pozdrawiam.