Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu
Komentarze
Mariusz
3 lata temu
0
Postanowiłem się włączyć do dyskusji aby ostrzec was przed konsekwencjami zakupu Peugeota Boxera L4H3. Kupiłem ten samochód w czerwcu 2018 roku. - silnik 2.0 Blue 163 KM. Do 150 tys. wszystko było OK. Zrobiłem przegląd po dwóch latach i koszt takiej imprezy to ok. 3600 zł w tym wymiana rozrządu, która przy tym przebiegu jest niezbędna. Dwa miesiące po tym przeglądzie gwarancyjnym zaczęły się schody. Najpierw pojawił się wyciek z okolic pompy wysokiego ciśnienie. Po gwarancji wizyta serwisowa związana z naprawą ok. 1000 zł. Mniej więcej dwa miesiące później Boxer wszedł pierwszy raz w tryb awaryjny. Wizyta w serwisie i diagnoza "defekt turbosprężarki" koszt zregenerowanej przez serwis i wymiana 4400 zł. Zrobiłem to we własnym zakresie w bardzo dobrej firmie. Po chwili okazało się, że do wymiany jest filtr cząstek stałych koszt 5570 zł oraz sonda Nox 1200 zł. Samochód pojeździł ok miesiąca i zacżęły się problemy z Ad-blue. Nagle kolejne tryby awaryjne i w końcu komunikat, że za 1000 km samochód stanie bez możliwości odpalenia. Diagnoza serwisu: uszkodzony zbiornik Ad-blue, koszt ok. 5000 zł. Akurat w tym przypadku zaprzyjaźniony mechanik oświecił mnie, że Ad-blue się krystalizuje i prawdopodobnie wystarczy dodać odpowiedni uszlachetniacz Tunap 986 i to pomoże i pomogło - 5000 zł w kieszeni. Okazuje się, że serwisy dodają ten uszlachetniacz do Ad-blu, który później wlewają podczas przeglądów - o ile ktoś poprosi. Najgorsze, jest to że doskonale o tym wiedzą a to zatajają,. Pewnie chodzi o to aby przyjeżdżać do serwisu i wymieniać te zbiorniki po 5000 zł. My tankując Ad-blu na stacja benzynowych nawet nie mamy pojęcia że wcześnie, czy później powoduje to krystalizację i ogromne problemy z układem Ad-blue.
Kolejna istotna sprawa to podejście serwisu do problemów - przynajmniej w Peugeot. Miałem kilka razy sytuację, że był tryb awaryjny a samochód był w trasie i musiałem szybko rozwiązać problem. Mamy przecież umowy z klientami i musimy na czas dostarczyć towary. To oczywiście nie interesuje serwisu i proponują najbliższy możliwy termin za kilka dni, przeważnie 4-5 dni. Są tak zawaleni robotą, że zostajecie z uszkodzonym samochodem pozostawieni sami sobie - pozostaje laweta albo samochód zastępczy.
Jeśli miałbym się wypowiedzieć, czy polecam Peugeota Boxera 2.0 Blue - zdecydowanie nieee !!!!
Do dzisiaj walczę z tym złomem i każdy rozkłada ręce. Ratę leasingową trzeba płacić a samochód nadaje się do utylizacji.
Jeżeli ktoś miał podobne problemy to proszę napiszcie.
Peugeot boxer 163km to samochód do 240tys potem jakaś masakra. Mam 2auta takie plandekę back sleper i box van L4h3 w plandece 80tys skrzynia biegów do wymiany naprawa gwarancyjna 132tys wyciek paliwa wymiana FAP 1650euroo w Hiszpanii wyciek paliwa na gwarancji czas naprawy 48dni 136tys pęknięcie paska rozrządu wymiana silnika naprawa gwarancyjna 250tys kolejna wymiana silnika spalanie oleju 5l na 1000km wstawiony 3silnik na gwarancji wyczyszczenie fap i regeneracja turbiny nie gwarancyjna naprawa 2razy wymieniony czujnik onyx w sumie 8 awarii 4 holowania do serwisu gdzie auto wpadało w tryb awaryjny. Po wymianie na 3silnik auto ma spalanie kosmiczne na poziomie 16.5l na 100km wcześniej 10.5-11l i nikt nic nie wie parametry w normie(widocznie musi tyle palic) i wzruszanie ramionami.
2 Auto dużo lepiej blaszka L4H3 dużo lepiej 2.5roku auto 340tys przebieg do 230tys km tylko 1awaria sonda onyx (temu decyzja o kupieniu drugiego zaczeło sie dopiero po 240tys auto traciło moc wpadało w tryb awaryjny gasiło sie i odpalało i 500km spokój 6wizyt w serwisie przez 4miesiące winien lekko przetarty przewód gumowy za 60zł a wymieniono mi 3czujniki bo tak komp pokazywał a 270tys wymieniony silnik(dodam jeszcze że auta nie jeździły przeładowane może o 200kg raz na miesiąc
Ogólnie Peugeot i grupa PSA z gwarancjami lipa 2lata gwarancji to jakaś farsa PSA robi z klientem co chcą no i firma STARTER assistance grupy Peugeot masakra. zaczełem nagrywać rozmowy z firma starter odpowiedzialną za koordynację naprawy jedna wielka ściema( czeka człowiek na infolinii około 20min i tekst Państwa rozmowy są nagrywane itd. po czym do konsultanta mówie że nagrywam Pana rozmowę i sie rozłączanie to norma(nagrywanie rozmów pomogło mi 3razy z nimi zawalczyć o swoje przywileje
Przygoda moja z busami marki Peugeot to jeden wieki dramat
silnik regeneracja FAP
2 Auto
Niestety potwierdzam. Mam 8 boxerów i przynajmniej połowa ja nie więcej miała mniejsze lub większe usterki. Przebiegi do 120 tysięcy i dwa razy skrzynia biegów do wymiany. Słaba jakość.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu