- Autor: Krzysztof Jasinski
- Kategoria: instalacja elektryczna
Ponad miesiąc temu zrobiło mi się zwarcie pod maską i zesmarzyła się kostka od sterowania zapłonem(silnik potem kręcił ale nie wchodził na obroty)elektryk wymienił mi tą kostkę i miało być już dobrze ale po przejechaniu paru metrów zaczęło dusić silnik i gasł sam,po zapaleniu go z powrotem na początku było dobrze a póżniej to samo,po jakimś czasie udawało mi się coraz dużej jeżdzić w ten sposób ostatnio mam jakby odwrotnie,w miarę po dłuższej jeżdzie zaczyna mi dusić silnik i brakuje mocy mimo redukcji biegów,jak wyłączę silnik i włączę go z powrotem jedzie normalnie i tak cały czas,przed usterką świeciały się wszystkie kontrolki na tablicy rozdzielczej a po usterce nie świecą się kontrolki od stopu oleju,czy to może być wina złego podłączenia kostki lub uszkodzenia jakiegoś czujnika?Bardzo proszę o pomoc
Komentarze