U nas wspomaganie 2 lata temu się wyłaczało w bezsensownych i niebezpiecznych sytuacjach. Wadliwy był przewód masy przy silniku wspomagania. teraz czasem na dłuższej trasie też się zapalił. Elektryka i tzw komputer a bardziej układy automatyki w merivach 2004/5 to porażka. Druty się rwą jak włosy!!!!! GM mówi że nie ma sobie nic do zarzucenia (pisałem pismo) , a kto odpowie za te wypadki???!!!!
po uruchomieniu silnika kontrolka wspomagania kierow. -raz zgasnie od razu,raz kilkanascie sekund później a nawet po przejechaniu kilku kilometrow a jej swiecenie powoduje brak wspomagania co jest oczywiste
meriva ma 30 tyś km.
słychac w tym czasie tylko prace jakiegos przekaznika elektr. z lewej strony kolumny kierowniczej pod deska rozdzielczą ,czy moze to byc problem ze słabym juz akumulatorem?
Zdazyło się raz ze nie gasły wewn. swiatła
Wyłączyło mi się wspomaganie na skrzyżowaniu ulicy, gdy miałem się włączyć do ruchu, przy 147 000 km.
Kierownicą było ciężko skręcać. Po zjechaniu na pobocze i wyłączeniu silnika, błąd zniknął.
W serwisie powiedzieli mi, że jest to awaria silnika wspomagania kierownicy.
Taką część układu wspomagania można dostać tylko z używek. Zastępników nie produkują.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu