Szukaj

SAMOCHÓD ,,SZARPIE,,PODCZAS JAZDY
Opel Grandland/Grandland X SUV 1.2 Turbo 130KM 96kW 2017-2021

  • Autor: OLO
  • Kategoria: silnik
  • usterka wystąpiła przy przebiegu 9 tys. km
PODCZAS JAZDY WYŚWIETLIŁ SIĘ KOMUNIKAT,,USTERKA SILNIKA NAPRAW,,.SERWIS USUNĄŁ ZAPIS.PO PARU KILOMETRACH POJAWIŁA SIĘ POWTÓRNIE TA SAMA INFORMACJA. SERWIS ZNOWU JĄ USUNĄŁ I WGRAŁ NOWĄ AKTUALIZACJĘ NAWIGACJI.SILNIK SIĘ ROZREGULOWAŁ I SZARPIE.AUTO STOI W SERWISIE .............

Komentarze

Cześć, u mnie jak ruszałem z pracy to miałem dopiero pierwsze objawy, spadek obrotów i kilka szarpnięć. Po 10km nagle silnik stracił moc i pokazała się usterka silnika, napraw silnik. Przejechałem dosłownie jeszcze 30-50 metrów i stanąłem na poboczu. Fart był taki że zatrzymałem się przy bramie mechanika :D. Nawet nie wiedziałem że tam jest mechanik. Podszedłem, zagadałem i powiedzieli żebym się wtoczył. Jakoś się dokolibałem na stanowisko. Podpięli kompa i wyszły 4 błedy. Pierwszy żebym jechał do serwisu dwa kolejne o wibracjach silnika i problemem ze spalinami. Na drugi dzień miałem auto zrobione. Walnięta świeca na 3 cyl. 3 nowe 60 pln sztuka i 50 za robotę.
Przebieg 50tyś. Świece wymieniałem przy 32tyś.

Za tydzień na serwis opla, jak coś powiedzą więcej to napiszę.
Odpowiedz
No i mam 63 tyś i pewnie ten sam problem co inni, zobaczymy, auto u mechanika, obawy: utrata mocy, głośna praca silnika, "ciśnienie oleju", "napraw silnik" itd. W warsztacie jeszcze zanim zobaczyli auto podejrzewali problem z paskiem rozrządu. Nie wiem czy to trochę nie sugeruje odrazy że to będzie to. Lepiej by było najpierw sprawdzić zanim coś zdiagnozują/zasugerują. Zobaczymy, dam znać. Mam nadzieje że opinie googla co do warsztatu mnie nie zawiodą.
Odpowiedz
Witam , niestety u mnie te same problemy były od samego początku użytkowania auta , za każdym razem serwis stwierdzał, że wszystko jest o.k. a nie było do tego stopnia ,że strach było jeździć.Auto szarpało i traciło moc , ikony na wyświetlaczu , że mam naprawić silnik.Po podpięciu komputera zero błędów.Po okresie gwarancji zdecydowaliśmy się podjechać do niezależnego mechanika i tu o zgrozo ,rozrząd do wymiany, pompa paliwa ale problem nadal istniał. Na szczęście mechanik był kumaty bo w Pegout 3008 ( ten sam silnik ) , wystarczyło wymienić czujnik wałka rozrządu.Auto po półgodzinnej jeździe przestało szarpać i tracić moc ,co wcześniej na autostradzie mogło bardzo się źle skończyć!!! Mechanik próbuje mi pomóc z dokumentacją bo wygląda to na wadę produkcyjną więc będę wnosić o odszkodowanie za kupno wadliwego auta oraz poniesionych kosztów naprawy.Jakby tego było mało , okazuje się , że autoryzowany dealer opla sprzedając mi nowe auto ,sprzedał mi auto , które miało bity przód!!!Zataili to przede mną !!!!Wiem , że będzie to ciężkie do udowodnienia bo auto ma ponad 3 lata...Sytuacja ma miejsce w Anglii , nie w Polsce.
Odpowiedz
A czy jezdziliscie autem po ukazaniu sie usterki czy od razu pojechaliscie na warsztat
Odpowiedz
Ja to miałem przy 50.000.
Pasek rozrządu w strzępach. Masakra.
Odpowiedz
Tez tak miałem po 60 000 spadło ciśnienie oleju. Pasek na szczęście jeszcze się nie zerwał ale złuszczył. Był strasznie spękany. Trzeba było oprócz wymiany rozrządu i paska zdjąć miskę olejową, wyczyścić smoka, przepłukać i przedmuchać kanały olejowe, zmienić filtr oleju zalać nowy olej. Teraz jest git. Na szczęście rozrząd kosztuje ok. 350 zł. + olej i filtr oleju. Zmieniony pasek podobno ma wytrzymać więcej ale chyba po ok. 45000 trzeba by najlepiej znowu zdjąć miskę i zobaczyć że się nie złuszcza. Ale takie rzeczy powinien OPEL naprawiać jak wypuścił bubel.
Odpowiedz
Witam. Mam podobny problem. Czy udało się znaleźć rozwiązanie?
Odpowiedz
Opel Grandland/Grandland X SUV