Witam, ja właśnie sprzedałem moją Asię po 5 latach użytkowania-ani razu nie miałem problemów związanych z hamulcami z tyłu(tarczowe). Ręczny zaciągałem zawsze-czy to latem czy zimą i zero problemów.Dlatego jak słyszę tekst: nie zaciągać ręcznego to ze śmiechu nie mogę wytrzymać-jeśli jest sprawny to NIC nie ma prawa się dziać. Pozdrawiam
Miałem astre 2 silnik 1,6 16v /x16xel/ z 2000 roku na tyle były zamontowane hamulce bębnowe i nie miałem z nimi wiekszych problemów jak raz sie zablokowały po dłuższym postoju na recznym to wystarczyło zdjąć koło i obstukac młotkiem po bębnie zaraz puszczały i na długo był spokój. Najlepsze były hamulce bębnowe i nie wiem dlaczego inżynierowie z opla wycofali sie z tego pomysłu.
Ja chciałbym nadmienić, niejako wytłumaczyć przedmówcom:
Powodem zamarzania hamulca ręcznego są gumki uszczelniające na końcach linek (przy zaciskach). Właśnie od używania hamulca ręcznego kruszeją one, a następnie ich kawałki odpadają. Z racji tego, że końcówka pancerza linki skierowana jest ku górze, brak części wspomnianej wyżej gumki powoduje napływ wody do pancerza, która zamarza przy niskich temperaturach uniemożliwiając sprężynom cofnięcie dźwigni tegoż hamulca w zacisku. Temat piszczących klocków to rzeka. Zaciski BOSCH-a z tyłu lubią cieknąć i zacierać się. Zestaw naprawczy i gruntowne czyszczenie mechanicznych części zacisków załatwiają sprawę na kilka lat. Powyższe sprawdziłem na własnym samochodzie.
Ps. kamil2093 DEBIL TO TWOJA STARA CIEMNA MASO.
Na piszczące tylne hamulce jest prosta recepta: co jakiś czas należy rozebrać bęben i pędzlem wyczyścić proszek, który się wytwarza podczas hamowania. same z siebie nie zamarzają, chyba że jest wyciek z cylinderków, albo linki przymarzają.
Racja,mam to samo (astra II G 98r.),piszczące zaciski hamulcowe tylnych kół,co poprawią w warsztacie to za parę m_cy piszczą!Nie wspomnę o ręcznym!Zimą jechałem 2km zanim puścił,nie mogłem trójki wrzucić bo tak trzymał!Latem po chwili puszczają!!!
Mam to samo z zaciskami tylnych hamulców - zimą jak zaciągnąłem to nie ruszyłem,w końcu ABS zgłupiał i musiąłem przejchać kilka kilometrów na zacisniętych hamulcach, klocki nie odpuściły. To jest zdecydowana wada AstraII 99r. Latem jeszcze jakoś odpuszczają po części.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu