Korozja przewodów hamulcowych.

Opel Astra F

Astra F Classic 1999 250 tys., 1.6 75KM. Korozja zaczyna się za tylnymi siedzeniami, czyli tam gdzie podłoga idzie do góry i dalej już do końca do bębnów. Rdzewieje wszystko co metalowe zarówno za jak i szczególnie przed przewodami elastycznymi, włącznie z korektorami, jeśli ktoś posiada je na przewodach, złączkami itd. Warto zajrzeć właśnie tam, bo z przodu i po środku auta nie ma śladów korozji, przy bębnach też nie jest aż tak tragicznie, ale w okolicach belki same próchno.

wczoraj kiedy jechałem autkiem rodziców (14lat astra f sedan)
wyrwało blachę ze skorodowanego podwozia trzymającą pancerze od linek hamulca ręcznego wiec dziś pojechałem to wyciąć i zaspawać, bo bez ręcznego nie pozwolił bym nikomu nim jeździć. Wielkie szczęście za wielka górka na której zauważyłem problemy z hamulcami poszedł przewód od lewego tylnego koła .miałem szczęście ze nie stało się to 100m wcześniej bo byłbym całkowicie bez hamulców jadąc około 80km/h z wielkiej górki która ma ostre nachylenie i auto bardzo szybko się tam rozpędza. Ledwo co wyhamowałem poboczem. Przestrzegam i uczulam wszystkich na tą usterkę wymieńcie przewody jeśli są skorodowane bo można się zabić albo jeszcze i innych.

moje po 16 latach jeszcze nie skorodowały, słaby punkt to tylne zawieszenie od belki do cylinderka,ale szybciej puszczą cylinderki

w którym miejscu korodują? przeciekają?