- Autor: GSiUNIT
- Kategoria: nadwozie
Prawdopodobieństwo bylo zerwania linki całkowicie, okazało się że linka jest o dziwo cała, ale spadła z zaczepu a do tego była lekko "naciągnięta" i nie chciała prawidłowo otwierać maski ;) Przyczyną pewnie była starość, jednak gwałtowne i bez wyczucia, częste otwieranie maski, napewno przyczyniło się do usterki, która jakby nie patrzeć uniemożliwiała jakąkolwiek inna naprawę, choćby sprawdzenie poziomu oleju czy podładowanie akumulatora. Na zatrzaśniętą maskę jest w astrze bardzo prosty, acz nie taki łatwy do odnalezienia sposób ;) Otóż przednia atrapa (grill) jak się okazało, jest na plastikowych zatrzaskach :) Wystarczy umiejętnie (w miarę mocno, ale z wyczuciem) wyciągnąć ostrożnie grill, pomagając sobie śrubokrętem :) Potem wystarczy na środku, w miejscu zatrzasku poszukać ręką bolca i odsunąć go na bok - maska odskoczy (znalezienie go jest instynktowne, nie jest trudny do zlokalizowania). Mnie udało się grill ściągnąć tak, że żaden plastikowy zaczep nie został uszkodzony i po założeniu nowej linki, atrapa wróciła na miejsce :) Zlokalizowanie zaczepów jest oczywiście łatwiejsze, po porównaniu z drugim, takim samym samochodem ;)
Komentarze