Szarpanie silnikiem powyżej 5000 obr/min.

Nissan Primera II Kombi 1.8 16V 114KM 84kW 1999-2002

Okazało się jednak, że to jednak rozrząd...

Natomiast u mnie po wymianie przepływomierza szarpanie następuje już przy ok. 6000 obrotów . Chyba jednak katalizator...

No i miałem rację z tym rozrządem. Łańcuch został naciągnięty, a koło napędu rozrządu miało ułamane zęby. Ponadto jeśli wierzyć ASO, uszkodzony był czujnik poł. przepustnicy. Była jeszcze wymiana uszczelki pokrywy rozrządu, filtra oleju i sam olej. Koszt ogółem? Bagatela 2670 zł :( Czeka mnie jeszcze wymiana akumulatora, choć to jest dziwne, bo akumulator przed oddaniem do ASO bez problemu kręcił... Ciekawe kto ku teraz kręci...

Poprzedni własciciel "odszykował" samochód na sprzedaż, czyli odciął zasilanie kontrolki błędu komputera. ASO szuka nadal usterki, przypuszczalnie coś zostało przelutowane, cholera, zwyczajna polska rzeczywistość... Scyzoryk się w kieszeni otwiera.
EWkspertyza ASO: Występuje błąd elektryczny czujnika położenia wału CKP. Instalacja elektryczna czujnika prześwietlona OK, pomiar pracy czujnika oscyloskopem - czujnik pracuje ok. Mimo to PCM sieje błąd mierzony na przewodzie bezpośrednio przy PCM.
Będę Was informował na bieżąco. Może komuś się te informacje wszystko przydadzą w przszłości.

Mam taki sam problem w mojej Primerze P11 1.6. Samochód został odstawiony do ASO Nissana. Był badany przepływomierz powietrza, wymieniany, jednak problem pozostał. Były badane czujnik położenia wału oraz czujnik przepustnicy i wymieniane, ale nic to nie dało.
Kazano mi kupić komputer - sterownik silnika. Cena wywoławcza części nowej to 5000 zł, Nie kupiłem oczywiście tej części, ale na szczęście znalazłem pasujący sterownik na allegro (zaznaczam, że bardzo trudno znaleźć właściwy, bo co wersja wyposażenia to inny komputer!). po zamontowaniu został zaprogramowany wraz z kluczykami. Niestety - to samo. Samochód stoi już ponad 2 m-ce w ASO, a oni nie dają rady tego naprawić. Daję im jeszcze tydzień, potem chyba zmienię serwis na jakiegoś prywatnego mechanika. Choć nie znam się na samochodach podejrzewam, że to może być uszkodzenie łańcucha rozrządu, bo na jałowym biegu falują obroty.

Sprawdz przepływomierz powietrza i pierwsza sonde lambda. Na bank,ktoras z tych czesci.

mam podobny problem.jak jest zimny szrpie i nie daje sie wkręcic na obroty.trzeba go wysprzęglić i próbowac aż załapie, świece i przewody sa dobre,filtr paliwa wymieniany co 10 tys,paliwo tankuję na shellu,wklad pompy paliwowej w zbiorniku wymieniony. po wymianie wkladu pompy ze 200 km było ok.teraz dramat.w czasie jazdy na rozgrzanym silniku również ma momenty że zaczyna go mulić.spada chwilowo z oblotów i po chwili znów zaskakuje.nie mam pojęcia co jest.może przepływomierz,niekórzy mówia że morze czujnik położenia wału a może syf w zbiorniku.może ktoś mądrzejszy ode mnie cos pomoże

prawdopodobnie filtr paliwa bo wymiany lub świece kiepsie