- Autor: motoholica
- Kategoria: silnik
Silnik przerywa, nierówno pracuje, czasem dymi na biało, zapowietrza się zwłaszcza przy dodawaniu gazu silnik przerywa w końcu staje. Zapowietrzony. Odpowietrzam pierwszym wtryskiem. Jedzie. Po kilku kilometrach znowu to samo. Okazuje się, że są widoczne (po podświetleniu latarką) w przezroczystym przewodzie paliwowym przed filtrem paliwa pęcherzyki powietrza. Wygląda to tak, jakby była jakaś nieszczelność na drodze: smok -> filtr paliwa. Przyczyną usterki była nieszczelność małego smoka. Nazwałem tak część, przez którą paliwo jest zasysane. Ten mały smok jest częścią smoka zanurzonego w paliwie (całej tej puszki). Mały smok jest osadzony na rurce zasysającej paliwo. Żeby było szczelnie, MB zastosował oring (fi 8 mm). Oring ten jest dociskany pierścieniem plastikowym poprzez sprężynę, która jest na rurce paliwowej. I właśnie ten oring zwyczajnie się zestarzał. Jest już luźny, twardy i wg mnie nieszczelny. Dlatego jak paliwa jest dużo, to jeszcze okej, natomiast jak jest już około 1/4 zbiornika, wówczas zaczynają się opisane objawy, ponieważ nieszczelnością na oringu dostaje się powietrze do paliwa. Naprawa jest bardzo prosta i taniutka. Kupiłem nowy oring fi 8, który zupełnie inaczej "leży" na rurce. Inaczej -czyli ściśle do niej przylega. I właściwie mógłbym poprzestać na tym. Lecz w celu lepszego dociskania pierścienia sprężyną, zastosowałem dwie podkładki, które ściskają, a więc skracają sprężynę, czyli powoduje jej wstępne naprężenie i większą siłę docisku pierścienia->oringu->małego smoka. Podkładki te zrobiłem z nakrętek M 8, przewiercając je wiertłem 8,2 mm, czyli pozbawiłem je gwintu. Nakrętki są mosiężne, więc rdza im nie grozi.
Komentarze