- Autor: ~waltic
- Kategoria: silnik
Po nocnym przestoju latem czy zimą uruchamianie silnika wymaga dłuższego zakręcenia rozrusznikiem. Po dwukrotnym załączeniu świec żarowych czas ten jest trochę krótszy. Po jednokrotnym załączeniu zimą bym nie odpalił, podgrzewam 3 razy i to zakręcić muszę konkretnie.
Świece żarowe kilkakrotnie sprawdzane - sprawne.Po uruchomieniu silnik pracuje równo, spalanie w normie.
Przypuszczam, że w czasie postoju następuje cofanie się paliwa w układzie zasilania ale w zakładzie mercedesa powiedzieli mi, że nie ma takiej możliwości. Po krótkim postoju silnik pali bez zastrzeżeń. Wiem, że w sklepach motoryzacyjnych sprzedają zaworki zwrotne do instalacji paliwowej. Coś musi być na rzeczy.
Proszę o radę, co w tej sytuacji powinienem zrobić?
Średni koszt
przejechania 100 km
39,33 zł
Komentarze
Z góry wielkie dzięki
zachowuje się podobnie, oczywiście w warsztatach nic nie potrafią na to poradzić. Bardzo się wszyscy zdziwicie jaka może być tego przyczyna a sprawa jest prosta należy wymienić czujnik temperatury cieczy chłodzącej,który zamontowany jest w pompie a kosztuje zaledwie 20zł. Zapytacie dlaczego akurat ten czujnik? bo on steruje wtryskiem paliwa to kluczowa sprawa. Jak ktoś nie wieży to niech spróbuje na uruchomionym silniku zdjąc przewód elektryczny z tego czujnika(ostrożnie żeby pasek nie urwał ręki)a następnie dotykał imulsowo do końcówki stykowej czujnika zobaczycie, że w tym momęcie obroty silnika będą spadać co jednoznacznie potwierdza moje zdanie, które zresztą wyczytałem w książce. Jeżeli to komuś pomoże to się cieszę bo mnie pomogło abujałem z tym kłopotem przez długi czas ale teraz jest o.k. Pozdrawiam wszystkich Mercaków.