- Autor: korand186
- Kategoria: układ chłodzenia
Po przebiegu 43 tys. km klima zaczęła kaprysić - raz chłodzi, a jak się zatrzymam na przerwę, to po jej ponownym włączeniu do kabiny wlatuje ciepłe powietrze i nie zamienia się na zimne nawet po dłuższej pracy (np. 15 min) i przy różnych ustawieniach. Ostatnio w te upalne dni wogóle nie chłodzi. Po wizycie w ASO stwierdzono:
1) serwisowy komputer nie wykazuje błędów;
2) po włączeniu klimy wiatrak się załącza od razu, ale z chłodzeniem wnętrza jest różnie (albo nie chłodzi od razu nawet przy ustawieniu na "Lo" albo chłodzi od razu, a po wyłączeniu i ponownym właczeniu już nie chłodzi);
3) po wyłączeniu klimy na panelu sterowania powinno napięcie (w jakimś obwodzie - nie wiem jakim) spaść do zera, a tu nie spada, tyko utrzymuje się na ok. 12V. Natomiast po właczeniu klimy napięcie (na ww. obwodach) powinno się pojawić, a bywa, że się nie pojawia (i wtedy nie chłodzi). Po wymianie całego panelu sterowania (ze sterownikiem) objawy były te same.
Zawsze użytkowałem klimę wg zaleceń instukcyjnych (była włączna nie rzadziej niż raz w tygodniu na minimum 5 min; nigdy nie wyłączałem jej razem z silnikiem tylko co najmniej 2 min przed; nigdy nie nastawiałem jej na max chłodzenie i nie eksploatowałem nadmiernie), a i tak padła :(
Komentarze
co było przyczyną
siostra ma to samo serwis chce wymieniać wszystko po kolei
Po drugiej wizycie w ASO zdiagnozowano, że brak było styku na połączeniu instalacji elektrycznej, gdyż po rozpięciu i ponownym wpięciu "kości" klima zaczęła pracować prawidłowo. Krótko jednak cieszyłem się z komfortu posiadania sprawnej klimatyzacji (przez ok. 1 tys. km), bo przy fali kolejnych upalnych dni klima znowu nie chłodzi :(
Mam ten sam problem. Byłem już dwa razy swoim Carens i będę musiał jeszcze raz (mam nadzieję, że ostatni) tam się pojawić, bo klima znowu nie działa. Poprzednia diagnoza (brak styku na kostkach instalacji elektrycznej klimy) okazała się mało trafiona, bo po przejechaniu ok. 1 tys. km klima już nie chłodzi (kontrolka załączenia świeci, nadmuch jest, ale bucha ciepłym powietrzem). Ciekawe, że we wszystkich przypadkach, klimatyzacja ulegała uszkodzeniu w upalne dni. Bardzo proszę o relację w odniesieniu do stwierdzonych niesprawności, po wizycie Pana samochodu w ASO.