- Autor: delinuss
- Kategoria: inne
Przed 2 tygodniami kontrolka airbag zapalała się na dłuższy czas i po pewnym czasie, w nieregularnych odstępach gasła. Po kilku dniach świeciła się już stale. Byłem w dwóch warsztatach - szybka diagnoza w jednym: najprawdopodobniej uszkodzony moduł SRS, koszt dokładnej weryfikacji miał wynieść ok. 150 zł. Zrezygnowałem. W drugim warsztacie za podłączenie do komputera i sprawdzenie usterki koszt również w granicach 100-150 zł. Zrezygnowałem. Butelki z wodą mineralną pod siedzeniem kierowcy. Wczoraj poszperałem na forach. Na jednej z niemieckich stron (http://www.hyundaiboard.de/t5312-airbag-kontrollleuchte.html) znalazłem wskazówkę, że jeżeli coś jest pod siedzeniem kierowcy lub pasażera, np. butelki z wodą, to może dojść do poluzowania przewodów połączeniowych do poduszek powietrznych. Zerknąłem pod siedzenia i rzeczywiście są tam przewody zakończone żółtymi wtyczkami. Wyciągnąłem obie, następnie ponownie je wpiąłem i problem zniknął. Dziś (pierwszy dzień) przejechałem 60 km i problem świecącej się kontrolki nie pojawił się. Kosztowało mnie to trochę czasu, ale zaoszczędziłem sporo forsy i nerwów. A więc, w przypadku problemu ze świecącą się kontrolką airbag zacznijmy od kontroli wtyczek pod siedzeniami. Trochę szczęścia i problem rozwiązany.
Średni koszt
przejechania 100 km
31,00 zł
Komentarze