- Autor: ~SasquatchTeam
- Kategoria: silnik
Po dwóch tygodniach stania na parkingu moja honda nagle zastrajkowała. Co prawda odpaliłem ją normalnie, ale po przejechaniu dystansu ok. 300 metrów nagle włączył się sygnał dźwiękowy w postaci coraz to szybszego pikania i silnik zgasł. Próby ponownego odpalenia nie przyniosły efektu. Po przeskanowaniu komputera pokładowego amatorskim interfejsem okazało się, że komp nie zarejestrował żadnych błędów. Benzyny w baku było około połowy. Zanieczyszczone styki. Wystarczyło przeczyścić styki w czujniku obrotów wału korbowego i teraz jest si.
Komentarze