Rdza na karoserii w 4 roku użytkowania.

Honda City V

Model hondy city 2010 rok to jakieś nieporozumienie jeżeli chodzi o blachę Mój model kupiony w lipcu 2010r,już po pierwszej zimie miał pęcherze na przedniej masce

W moim City jako tako nie ma ognisk rdzy, może poza jednym miejscem, w którym przetarłem lakier kiedy samochód miał 2 lata i od tamtej pory nic z tym nie zrobiłem. Rdza została usunięta. Niemniej jednak warto zabezpieczyć środkiem bitumicznym spód oraz nadkola tylne. Niestety to co oferuje fabryka to są krótkie osłonki przy tylnych chlapaczach i w niewielkim stopniu zabezpieczają auto. Polecam szczególnie zabezpieczenie okolic wlewu paliwa od wnętrza nadkola. Gromadzi sie tam mnóstwo wilgoci i w razie uszkodzenia powłoki ochronnej jest problem bo trzeba wymieniać potem cały boczny element. Warto zabezpieczyć go bo jest to solidne auto i nie ma z nim problemów. Nie mam zamiaru go zmieniać bo i nie mam na co.

Niestety, także zauważyłem ślady korozji po 6 latach. ASO nie informował mnie, ani nie wzywał do bezpłatnej naprawy (usunięcia usterki). W czerwcu zgłoszę to na przeglądzie - zobaczę jaki będzie efekt.

Rdzewieje także klapa tylna w okolicy podświetlenia tablicy rejestracyjnej oraz tam gdzie pokrywa styka się z uszczelką bagażnika.

Pewna partia tych samochodów miała wadę fabryczną - właśnie dotyczącą maski przedniej - mocowanie chromowanej listwy ozdobnej powodowało uszkodzenie lakieru maski a w efekcie korozję. Serwisy ASO wzywały klientów do bezpłatnego usunięcia usterki w ramach gwarancji. Ja skorzystałem i żadnych śladów rdzy nie mam. Jeśli pan o tym nie wiedział, to zapewne kupił pan auto z drugiej ręki, a poprzedni właściciel zignorował zaproszenie Hondy do naprawy, a o tej wadzie pana nie poinformował. Jeśli zaś ma pan auto od nowości kupione w salonie - to za rdzę proszę winić wyłącznie siebie. Honda zaproszenie do naprawy wysłała mi listem poleconym, dodatkowo na przeglądzie okresowym w ASO informowali mnie o konieczności dokonania naprawy lakierniczej. Nie ma możliwości by serwisując auto w ASO, nie wiedzieć o usterce. Jeśli pan zaniedbał sprawę... skutkiem jest rdza.