- Autor: Karolina
- Kategoria: instalacja elektryczna
- usterka wystąpiła przy przebiegu 170 tys. km
Witajcie, oddałam 3 tyg temu auto, do mechanika ponieważ nie mogłam odpalić auta. Jak się udało odpalić to po chwili gasł. Problem z obrotami miałam, musiałam chwilę dłuższą posiedzieć rozgrzać go aby nabrał „mocy” i nawet podczas jazdy sam zwalniał musiałam go tzw gazować jak stary dziadek często aby nabrał mocy bo bałam się dojeżdżać do skrzyżowania,nigdy od zakupu żadnego problemu w nim nie miałam. Rocznik 2002, mam go od 3 lat. Wymieniane wszystko na bieżąco. Pojechałam do mechanika ktory rozkłada ręce bo ponoć sprawdzili już wszystko: po cewki, swiece, silniczek krokowy, po przepustnice, przewody wysokiego napięcia, oddali go do elektromechanika który nie chce mówić co on tam sprawdza/ wymienia więc nie powiem jakie on tam rzeczy sprawdzał ale
Jak rozgrzał auto to już było ok niby jak twierdzi bo jeździł nim. Odstawił znów do mechanika bo niby chłodnica do wymiany, dziś przyjeżdżam po auto i znów mówią że ta sama przyczyna z którą przyjechałam czyli gaśnie. Więc dalej nie wiem jaka może być przyczyna.
Miał ktoś taki problem ?! Ktoś może polecić co jeszcze warto zrobić. Wkurzam się bo ja siedzę na forum i szukam przyczyny i podpowiadam
Mechanikom co mają robić. Auta jak nie mam tak nie mam dalej. Miała być pierdola a dalej nie wiadomo co jest
Średni koszt
przejechania 100 km
23,50 zł
Komentarze