Kontrolka "check engine"

Ford Fiesta VI 1.4 16V 80KM 59kW 2001-2008

Autor: ~Adrian
Kategoria: inne

Witam, proszę o pomoc. W okolicy kwietnia/maja pojawiła się kontrolka "check engine" - pojechałem do mechanika, który stwierdził, że to zanieczyszczona przepustnica (jednocześnie wspomniał, że może być uszkodzony kat. - przebieg 120.000) i należy ją przeczyścić. Po 1,5 miesiąca znowu pojawiła się ta sama kontrolka - mechanik przekazał, że to katalizator do wymiany (lub możliwe, że sonda lambda). Pojechałem do innego mechanika, bo w wymianę katalizatora nie wierzę - drugi stwierdził po podłączeniu do kompa, że to lambda. Wymieniłem, ale po ok. tygodniu znowu się pojawiła (samochód nie ma wahań obrotów - jałowy bieg 600/700, normalnie przyśpiesza). Proszę o poradę, bo w sobotę wyjeżdżam nad morze z rodziną, a nie chcę stanąć gdzieś na autostradzie.

Komentarze

Diego

ponad rok temu

Rozwiązanie problemu

1.4 16v 80 koni mam tak samo od 3 lat raz świeci raz gaśnie auto jeździ do tej pory bez zarzutów polecam .

Odpowiedz

Borysław

5 lat temu

Rozwiązanie problemu

W MOIM przypadku kontrolka zapalała się dosyć często kiedy paliwo było złej jakości, np zalane na szemranej stacji pod miastem, kiedy lałem na BP itp nigdy się nie zapalała więc to może być też taka przyczyna, nie zawsze trzeba wymienić pół samochodu bo - ''tak mechanik kazał', mechanik chce zarobić to i cały silnik wymieni, a co mu tam...

Odpowiedz

zdzich

6 lat temu

Rozwiązanie problemu

Z tym katalizatorem po 120 tys km to chyba jest prawda. W moim kontrolka swiecila sie odkad go kupilem (mial wtedy 118tys km). Jezdzilem tak ponad rok. W tym czasie wymienilem sonde lambda, wyremontowalem wydech (jeden mechanik stwierdzil ze nieszczelnosci w wydechu moga powodowac oszukiwanie sondy lambda) i nic. Nadal kontrolka sie swiecila, a na pomiarze czystosci spalin mechanik sie lapal za glowe. W koncu zdecydowalem sie na wymiane katalizatora. Pomoglo!

Odpowiedz

~Krzysztof,

8 lat temu

Jeśli mogę doradzić to poszukaj sobie profesjonalnego serwisu bo ja też miałem sytuację wyjeżdżając nad morze a mechanik miejscowy gwarantował że wszystko jest ok, a on jak się okazało skasował kontrolkę i tyle a problem pozostał. Kosztowało mnie to dużo zdrowia bo auto po przejechaniu 200 kilometrów straciło moc, dopiero w Szczecinie w licencjonowanym serwisie zrobili jak trzeba za niewielkie pieniądze, laweta kosztowała mnie o wiele drożej.

Odpowiedz