Seicento z 2004 roku i rdza na klapie bagażowej jest, pod spodem rdzewieje i pod maską bardzo. W porównaniu do innych auto to nie jest za ciekawie z rdzą, wiadomo są gorsze auta ale też jest dużo lepszych co tak nie rdzewieją
Klapa bagażnika tak koroduje, że wywaliłem całą i na złomie znalazłem w lepszym stanie i zamontowałem. Pod maską też dużo rdzy i jak zaatakuje to potem już nie wygrasz. Ja na razie walcze z progami
Ojca Sej 99r z zewnątrz igła zero parcha nawet tam gdzie odpryski, a tu ZONK okazało sie ze od spodu go bierze i to ostro! Zobaczyłem na kanale jak olej w skrzyni zmieniałem a auto nie bite i ma 55 000nalatate dopiero bo Ojciec na emerytce wiec mało śmiga! Szkoda bo od nowości w rodzinie:(
Od przeszło 8 lat stoi na świezym powietrzu, nigdy nie był garazowany i ani sladu rdzy, chociaz ktoś zrobił na nim dwie dosc głebokie rysy, ale warstwa podkladu zostala i nic sie nie dzieje.
Mam seicento 2008r prod kupiony w 2009 jako nowy z zeszłego roku i stwierdzam że to kicha robią to samo co z maluchem pod koniec produkcji. Po roku wyprysk na tylnej klapie usterka usunięta na gwarancji ale boję się co będzie dalej.
seicento ma dobrą blachę, fiat popracował nad jakością i najnowsze modele nie mają problemu z rdzą np bravo, mój sajtek (2003r) stoi pod chmurką od czasu do czasu garażowany,rdza pojawia sie tylko na zgrzewach i zakończeniach blach zwłaszcza w okolicach chłodnicy i silnika (ciepło) oraz na podwoziu ale podkreslam że jest to rdza powierzchniowa nie perforacyjna wystarczy wyczyscić i zamalować natomiast na klapie pojawily się bomble pod nimi była czyściutka blacha zero rdzy podobno to wada źle nałożonego cynku ale nie jestem pewien
mam seja 2002 rocznik 0 korozji autko idealne wersja brush 2 kolorowa:D garażowany ale bardzo dużo jeżdżony ponad 96tys natrzaskane ma :) z tego co mi wiadomo ktoś poprzeniemu właścicielowi wiechał w tylek. Klapa została wręcz idealnie wyklepana i trudno zauważyc....mnie sie udało rozpoznac po szybie...miała inny "rok"niż orginalna reszta z 2002...nawet odchylenie z obu boków przy styku klapy z zderzakiem jest idealne.Przy teleskopach jedynie widac bardzo lekkie zgięcia blachy ... więc cos z nią było majstrowane.
Blacha w seju jest niezniszczalna :) Trzeba mieć strasznego pecha, żeby coś korodowało. Jeśli w ogóle koroduje to albo baaaardzo stary egzemplarz albo auto służbowe :) Jeśli w ogóle rdzewieje, to zwłaszcza pod szybą na tylnej klapie.
Trzeba po prostu co jakiś czas dokładnie oglądać lakier i szukać ewentualnych odprysków w celu zrobienia zaprawki i tyle.
1. Ocynku po 10 latach śladu ni ma-utlenił się,
2. Koroduje wszystko-beton, aluminium,
3. Wystarczy rok zimowej solanki na niezakonserwowane auto i będziesz zbierał blachy przy pukaniu gumowym młoteczkiem,
4. To, że rdzy nie widać wcale nie znaczy, że jej nie ma-widać dopiero wtedy kiedy po stali śladu nie ma i zaczyna pękać lakier.
Typowe punkty to jak w cieniasie-progi, błotniki, nadkola oraz podszybie, tylna klapa.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu