ja mam punciaka z 2001r 12 16v 80 KM i jakies 220 tys i powiem wam super bryczka na gazie przejechalem 160 tyś zero awarii nic chodzi jak zegarek jeżdże co dziennie zima lato dbam i konserwuje go co 3 tata progi i wszystkie profile zamkniete - blacha zdrowa jak nowa jestem rocznikiem wychowanym na fiacie 126p i polonezie a tam jak wiecie bez konserawcji ani rusz - uwazam że kazde auto ytzeba solidnie zalać i wtedy o blachach mozna zapomnieć a srodków w sklepach od groma można samemu to zrobić - troszke checi :):)podstawa we fiacie są chlapacze z przodu nie wali tak po progach i nie płucze ich woda i śnieg i sól :) polecam takie autko jest bardzo ekonomiczny i tani w utrzymaniu na nasze drogi i ceny benzyny to dobra alternatywa - pozdrawiam wszystkich ponciakowcow szalonych kierowcow :):)mialem punto I - teraz mam punto II - chce kupic grande punto :)
Niestety podłoga jest marnie zabezpieczona przed korozją - rant progu i podłogi koroduje od środka drobne ogniska duży problem po odsłonięciu. Auto traci sztywność jeśli podłoga jest zardzewiała wjedź jednym kołem na krawężnik jeśli masz problemy z swobodnym zamknięciem drzwi zajrzyj na podłogę. Możliwe że problem zabezpieczenia korozyjnego to problem najtańszych wersji.
Posiadam Punto II (2001)r. Tez praktycznie nie koroduje jedynie w miejscach gdzie byly podkladane lapy od podniosnika podczas zmiany opon, powod podnosnik nie mial podkladek gumowych !ale zaczelo korodowac po dwoch sezonach zimowych, (troche mojej winy, bo nie zabezpieczylem tego wczesniej). Ogolnie jestem z tego samochodu bardzo zadowolony i suuper sie sprawdza w miejskim ruchu i ograniczonych miejscach parkingowych (City)- to suuper sprawa.
Co do blachy nadwozia to niema prawa skorodować jak samochód nie był bitu bo to ocynk (mamy dwa punta 10 letnie i w żadnym nie ma śladu korozji) jedynie podłoga jest słabym stronom gdyż słabo jest zakonserwowana i szczególnie wokół miejsca pod podnośnik (takie stopki) widać rdzę. Ale to problem który powtarza się od pierwszej generacji punta
Miał nie rdzewieć, a jednak. Po 60000 tylna klapa dookoła zamku otwierąjącego bagażnik i próg wewnątrz samochodu. Jestem pierwszym właścicielem i auto nie było pukniete!
Miałem vw lupo 2002r.w zeszłym roku pojawiła się korozja pod uszczelką tylnia klapa szyba i w paru miejscach początki korozji.Zrobiłem isprzedałem,kupiłem fiata punto3 1,2 60km narazie ok.
Mam Punto II z Włoch 2000r i blacha rewelacja - ocynk. Przytarłem prawy bok w maju 2008 miejscami do gołej blachy, mija drugi rok i nic się nie dzieje. Rewelacja.
a u mnie w Punto II - rok 2001 - podwozie w 2 miejscach tzn. tylna elementy do podnoszenia auta są tak skorodowane,że lada dzień zrobi mi się dziura do środka auta - i dzięki temu to jest ostatni fiat jakiego kupiłem... już nigdy nie kupie bo wg. mnie to za wcześnie na takie dziury...
Blaszki w Punto, choć cienkie to nie mają prawa korodować, no chyba, że była kolizja to wtedy co innego. W końcu to ocynk! Wcześniej jeździłem Seicento i karoseria też była w porządku. Co innego Fiat 126p.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu