Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu
Komentarze
~frajer
7 lat temu
0
smieszy mnie opis taki ze tylko wymiana jest w stanie usunąc usterke, oj ludzie wy wielcy mechanicy, zygać sie chce jak to czytam , najlepiej wymienic odrazu silnik i kierownice bo to malo kosztuje, otóz amortyzatory zamarznięty nie oznacza ze jest on zły lub uszkodzony, on bedzie pracowal dalej norlamnie w temperaturze dodatniej,
Jak olej może zamarznąć,to jakieś chore rozumowanie .Przez siłownik dostaje się woda deszczowa z drogi i to ona zamarza w nim.Przerabiałem to w japończyku na amorach nomroe sensatrack i do tego 2 letnich,jak drogie tak delikatne.
cztery dni temu zamarzły mi amorki w FIACIE 500C (2010r)samochod stal przechylony na bok bo zamarzła lewa strona przo i tyl.mam oddac do serwisu w piatek ,powinni to wymienic w ramach gwarancjii?
Mój punto 1994 1.2sx import niemcy odwalił mi dziś ten numer pierwszy raz a mam go już 5 lat amory na orginale może dlatego że używam go sporadycznie bo to trzecie auto w domu i stoi na dworze bo garaż zajęty a auta nie szkoda bo nie gnije, jedym słowem czekać do "wiosny".
moj fiat punto elx75 pochodzi z importu wloskiego i w zime tez mi zamarzaja amorytzatory ale jest to spowodowane przystosowaniem tego samochodu na karaje cieple np wlochy
Kupiłem polecane amortyzatory KYB i po 5 miesiącach użytkowania, gdy temperatura spadła poniżej 0, amortyzatory zamarzły. Jazda Ursusem w porównaniu z jazdą Punto na amortyzatorach KYB to przyjemność. Gdy zacząłem składać reklamację to facet z przedstawicielstwa firmy w Rzeszowie zaczął mnie straszyć, że mi reklamacji nie uwzględnią. I jeszcze próbował dzreć buzię... Reasumując: ostatni raz w zyciu kupiłem amortyzatory tej firmy!
Ja miałem z tym też ciekawostkę, przychodzę zimą, a tu przód leży na ryju jak po tuningu, pomogła wymiana amortyzatorów na markowe zamienniki - polecam KYB.
Włoszczyzna dobra, ale tylko do zupy - ta wada to już kompletny absurd - tak to prawda - mi też zamarzły amortyzatory - nie dało się jechać więcej jak 40 km/h - samochód podskakiwał jak URSUS - jedyna rada wymienić amorki - co tam kolejne 400 pln by dało się jechać dalej - to nie problem. Polak wszystko przetrzyma, a fiat w siłę rośnie i uważa, że nasz klimat jest zbyt ostry - to może skoro tak to zrezygnujmy ze zbędnego ogrzewania w kabinie bo to samochód na włoski ciepły klimat.
Kupiłem amorki przednie w sierpniu 2008 olejowe zamarzają są na gwarancji czy takie są czy trafiłem na przysłowiowy `bubel czy to normalne w tego typu amortyzatorach?
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu