Ja już kupiłam punto z taką wadą, jednak podczas kupna to umkło mojej uwadze. Rocznik 98. Przy włączaniu tylnej wycieraczki słyszę,że silnik działa, jednak nie porusza wycieraczką. Droga będzie taka naprawa?
Do Jakub: Można go pominąć, zewrzeć ("zworka"). Najważniejsze, aby ośka wycieraczki była uszczelniona i wszystko dobrze nasmarowane, a problem się nie powtórzy.
Kolejna "fabryczna" wada tego modelu (tuż po cieknących uszczelkach pokrywy zaworów, nagrzewnicach, sypiących się łożyskach wahaczy tylnych).
Woda zalewa mechanizm przez ośkę wycieraczki i blokuje się on od rdzy. Jeśli się zareaguje szybko, to jest to do uratowania (wyczyścić, nasmarować, dać nowe uszczelniania, z tego co pamiętam o-ringi).
Co do silnika, to w tylnej wycieraczce (w przedniej nie), posiada on wewnątrz bezpiecznik (wewnątrz samego silnika, obok szczotek). Niektórzy błędnie stwierdzają, że silnik jest "spalony". Nie jest (jest do uratowania).
mnie dziś mój Punciak przerósł ale napiszę tu tylko o tylnej wycieraczce, była włączona przez dłuższy czas (może kilka minut) i zaczęło coś piszczeć w okolicach kierownicy, okazało się że to właśnie przełącznik tylnej wycieraczki ale o dziwo piszczy jak jest przełączony na O czyli włącznik jest wyłączony a nie piszczy jak jest przełączony na włączenie wycieraczki, wycieraczka oczywiście przestała działać, więc z czym mam tu do czynienia??
też miałem - dwa lata jeździeł bez, aż w końcu wziąłem się za to. Stara sie nie nadawała. Kupiłem na szrocie, ale zanim zamontowałem rozebrałem i nasmarowałem porządnie trzpień w plastikowej tulei. Jest OK
55s 98 rok ...miałem to samo ...rozebrałem,nasmarowałem,rozruszałem i działa do dzisiaj. Tylko nie można o niej zapominać w bezdeszczowych porach. Trzeba raz na jakiś czas nią ruszyć, nawet na "sucho".
Wycieraczka padła wczoraj, więc jeszcze wczoraj wziąłem się za jej naprawę. Nic trudnego, 3h wolnego czasu, parę narzędzi, niezbędny młotek :). Tutaj znajdziecie instrukcje naprawy http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=6449103#6449103. Na stronce jest link do pliku.
Potwierdzam - przyczyną jest marna jakość uszczelnienia na trzpieniu wycieraczki - u mnie korozja była tak wielka, że nie dało się wycisnąć trzpienia wycieraczki z tulejki i trzeba było wymienić cały mechanizm - 50 pln na szrocie - dla pocieszenia ta sama wada występuje w fiatach palio weekend. Kupujesz fiata nawet nie wiem jak drogiego to możesz mieć pewność, że takie banały będą cię spotykać często - w toyocie nawet 20-sto letniej są to rzeczy niespotykane.
Też mi się to przytrafiło. Rocznik samochodu 98, usterka ujawniła się w 2001 roku po trzech latach użytkowania, samochód garażowany pod chmurką. Powodem awarii była woda, która dostała się do środka mechanizmu i zatarła go, silnik nie miał siły się obrócić. Rozebrałem wszystko na elementy pierwsze (w książce serwisowej napisali, że się nie da, należy wymienić) nasmarowałem do chwili obecnej ok.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu