- Autor: Egontar
- Kategoria: części blacharskie
- usterka wystąpiła przy przebiegu 248 tys. km
Przebieg: 247 500 km
Się zaczęło już początkiem roku, kiedy to w marcu 2019 , tuż po zakończeniu zimy i umyciu auta z soli i błota zauważyłem purchle na lewym progu. Przy dokładnych oględzinach purchel zlokalizowałem też na prawym progu. Podjechałem to mojego lakiernika, który stwierdził, że jak chcę jeździć jeszcze parę lat to pasuje to zrobić. W tym celu kupiłem reparaturki, gotowe do wspawania. Niestety nie znalazłem chętnego do zrobienia tych progów w jakiejś przestępnej cenie. Miałem dwie, a w zasadzie jedną ofertę: 2,5-3 tys.zł za oba progi. Progi leżały więc w garażu, a auto jakoś się toczyło.
Przebieg: 281 728 km
Minęło półtorej roku i 34 tysiące kilometrów. Wreszcie znalazłem chętnego, który zajął się gnijącymi progami. Problem o tyle stał się dość pilny, że chyba po zimie nie byłoby już do czego spawać kupionych przeze mnie reparaturek. Odwiozłem więc samochód na 2 tygodnie do blacharza. W zakresie było wycięcie tego co potrzeba, wyczyszczenie reszty, wspawanie reparaturek, naprawa wszystkich koniecznych elementów, szpachla, malowanie podkładem, malowanie końcowe, konserwacja spodu i konserwacja naprawianych profili. Gwarancja na nie pojawienie się purchli 5 lat. Zobaczymy, na razie jestem zadowolony z efektu.
Problem chyba pojawia się w tych autach nagminnie, widzę w spotykanych na drogach C4 Picasso podobny problem.
Czy usterka wystąpiła u Ciebie?
Wystąpiła: 12
Nie wystąpiła: 1
Średni koszt
przejechania 100 km
38,00 zł
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu