- Autor: Dam
- Kategoria: układ hamulcowy
- usterka wystąpiła przy przebiegu 6 tys. km
Od zakupu w czerwcu 2018 "aż" do Marca 2019 auto nie sprawiało najmniejszych problemów. Jednak w marcu 2019 przy zaledwie 1.700 km przebiegu (mało używane z powodów zawodowych) doszło do awarii układu hamulcowego i kontrolki "zatrzymaj pojazd". Auto pojechało pomocą drogową do najbliższego serwisu pod Wrocławiem i po jednym dniu mamy werdykt , że to wyciek z serwa w układzie hamowania. Ludzie to jest mega wstyd aby przy takim przebiegu takie usterki. Dodam , że pojazd jest garażowany wiec nie ma mowy o jakiś kunach czy coś. Oczywiście ze strony serwisu po usunięciu wspomnianej usterki nie było nawet słów typu; "bardzo nam przykro" czy coś. Kilka dni temu przy przebiegi ponad 6.000 km ten sam komunikat i dzwoniąc do serwisu dowiedziałem się , że za samo podłączenie do komputera z kieszeni znika 500,00 zł. bo auto juz po gwarancji A to dopiero diagnostyka... Kolega za podłączenie Mercedesa S płaci podobne pieniądze... Poszukam chyba innego specjalisty niż ASO.
Komentarze