miałem voyagera 3.8 AWD do zawieszenia zajżałem poraz pierwszy przy 150 tyś km i wymienilem gumy na drążku stabilizatora z przodu.Założyłem zamiennik jakiś tani i poleciał po 20 tyś km.więc kupiłem oryginalne i założyłem i kolejne 150 tyś z głowy.Kupujcie oryginalne części na zawieszenie i nie bedzie żadnego problemu.Jak sprzedawałem autko miał 430 tyś i śmigał aż miło.Skrzynka biegów była bez remontu ale olej i filtr zawsze wymieniałem raz na rok i to przed zimą.Silnik odpalał za pierwszym razem i po tak dużym przebiegu nie brał oleju.Bardzo polecam autko!!!
Kupiłem autko z oryginalnym przebiegiem 215000 i tak jak pisze "andrzej" zawieszenie jest idealne, można powiedzieć , że aż nudne ;).Mam kręgosłup po operacji, jeżli ktoś ma taki sam problem to polecam mu auto w 300 %.
Bo kupiłeś pewnie diesla z niebotycznym przebiegiem (oczywiście na liczniku 150 tys.). Voyagery do 300 tys. km nie mają żadnych problemów z zawieszeniami - są to trwałe zawieszenia. Sprzedaję dużo Voyagerów i samochody z przebiegiem 200 tys. km są jak nowe.
Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu